Wormholes - recenzja
BrodatyBoardgames
30 listopada 2022
Taksówką przez galaktykę
Czy chcielibyście zostać międzygalaktycznym kierowcą space taxi? Jeśli tak to pora rozgrzać swój hipernapęd, bo czeka nas ostre latanie od planety do planety.
Wormholes to prosta gra typu pick up and delivery, w której od 1 do 5 kapitanów statków kosmicznych będzie chciało przewieźć jak największą liczbę pasażerów.
Podróż zaczniemy od wspólnej stacji kosmicznej. W swojej turze będziemy mogli użyć naszych silników by poruszyć się o 3 kosmiczne hexy. Jednak to jeszcze nie koniec naszych wojaży. Bo czeka nas świetny twist w postaci tytułowych robako dziur. Nasze tunele czasoprzestrzenne, pomogą nam teleportować się po planszy.
Tunele czasoprzestrzenne
Każdy z graczy dostanie 5 par tuneli o wartości od 1 do 5. To właśnie one sprawiają, że rozgrywka jest taka wyjątkowa. Pozwalają nam za darmo przemieszczać się pomiędzy tunelami o takiej samej wartości i kolorze. Możemy nawet skorzystać z tuneli przeciwnika. Wtedy z banku dostaną 1 punkt zwycięstwa. Obok każdej planety może być postawiony tylko jeden tunel każdego z graczy. Jednak nic nie na stoi na przeszkodzie byśmy jak szaleni stawiali je w innych miejscach w przestrzeni kosmicznej.
Pasażerowie
Całą grę będziemy doręczać naszych klientów zgodnie z dobranymi kartami celów. Klienci jednak nie są zbyt specjalnie wymagający. Bo będąc na jakieś planecie możemy raz na turę odrzucić dowolną liczbę kart pasażerów by dobrać do czterech nowych. Nie dostaniemy za to jednej gwiazdki za jakość naszych usług, ale przynajmniej pozwoli nam to odrzucić cele, które ciężko by było nam osiągnąć. Dobierając taką samą kartę jak planeta przy której zadokowaliśmy musimy odłożyć ją do wspólnej puli na stacji kosmicznej. Będziemy tak długo uzupełniać naszą rękę, by mieć 4 karty. Możemy też zabrać naszych pasażerów ze stacji kosmicznej. Taryfa nadal pozostaje taka sama.
Kosmos jest modularny i pełen niespodzianek
Kosmos jest otwarty i w pełni modularny. Na początku rozgrywki możemy ustawić sobie nasze kafle kosmosu praktycznie tak jak sobie życzymy. Musimy tylko pamiętać by wszystkie planety były oddalone o minimum 2 pola od siebie.
Przecież nie chcemy by ich grawitacja doprowadziła do międzygalaktycznej katastrofy. Każda płytka jest dwustronna i zapewnia inny układ planet. To właśnie ta swoboda ułożenia kosmosu przyciągnęła mnie do tego tytułu.
Na naszej drodze napotkamy też różne specjalne pola. Asteroidy będą blokowały nam ruch. Nebule pozwolą przemieścić się za darmo poprzez ich obłok. Działko fotonowe wystrzeli nas w linii prostej. Czarna dziura przemieści nas do losowej planety na mapie. Są takim ciekawym urozmaiceniem, ale moim zdaniem trochę ich mało. Działko fotonowe musi być używane naprzemiennie z czarną dziurą, bo znajdują się na dwóch stronach tego samego kafla. Chciałbym by coś jeszcze pomagało mi lub utrudniało moją podróż.
Samotny kosmos
W Wormholes może rywalizować ze sobą od 1 do 5 przewoźników. Rozgrywka w dwie osoby jest tylko ok. Nasz kosmos wydaje się wtedy takim pustym i cichym miejscem. Tylko od czasu do czasu nasze silniki mogą się połączyć i za bardzo nie skorzystamy z tego fenomenalnego systemu tuneli. Dopiero przy większej liczbie graczy nasz hipernapęd będzie rozgrzany do czerwoności. Wtedy mamy więcej możliwości i często będziemy korzystać z teleportów innych taksówkarzy.
Szybki kosmos
Rozgrywka w Wormholes potrafi być szybka, a czasami nawet bardzo szybka. Tylko od nas zależy kiedy się skończy. By wywołać koniec kosmicznych podróży wystarczy postawić tunele czasoprzestrzenne obok wszystkich planet. Wtedy czekają nas tylko 3 tury do końca ostatecznego podliczania punktów. Takie spokojne sielankowe doręczanie pasażerów zamienia się w nerwowe obliczanie wzorów matematycznych, które udzieli nam odpowiedź na pytanie czy mamy dość czasu by jeszcze coś zrealizować.
Taksówką przez galaktykę
Na początku nie wiedziałem co myśleć o Wormholes. Pierwsze kilka rozgrywek było takie bez szału. Doręczałem, trochę polatałem i nagle gra się kończyła. Dopiero kiedy zagrałem w większym gronie znajomych zrozumiałem cały bajer tej gry.
Moje decyzje gdzie postawić tunel i czy korzystać z teleportów przeciwnika nabrały ogromnego znaczenia. Bo już wielokrotnie gra mi pokazała, że odpowiednio postawione tunele potrafiły przynosić mnóstwo punktów. Optymalizacja tras i ten końcowy stresik by doręczyć jeszcze garstkę pasażerów gdy zostały nam 3 tury był naprawdę ekscytujący. Wormholes to raczej taki przyjemny filler, który szybko ląduje na naszym stole i równie szybko z niego zlatuje. Polecam go do wypraw kosmicznych, gdy do naszych międzygalaktycznych taksówek wsiądzie co najmniej 3 kapitanów.
James T Kirk
Jean-Luc Picard
Jonathan Archer
Komentarze (0)