W Grocie Króla Gór - recenzja

Avatar

BrodatyBoardgames

20 grudnia 2022

article_image

Piękne dzieło czy lepiej uciec przed tym Trollem?

Daleko, w krainie złapanej między czasem i przestrzenią żyły sobie trolle. Starają się odbudować swoje królestwo, a my musimy im w tym pomóc. Będziemy zwiedzać wilgotne jaskinie, penetrować tunele, rzucać czary oraz bawić się naszymi posągami. Wszystko po to by wyłonić najbardziej trollowego władcę podziemi.

Każdy z graczy w swojej turze będzie przechodził przez czterostopniowy program usprawnienia.

W pierwszym kroku możemy zabawić się w czarodzieja oraz użyć jednego warsztatu. By rzucić zaklęcie musimy wydać magiczną runę. Magia pozwala nam zmieniać zasady gry i daje świetne dodatkowe możliwości. Możemy wymieniać trolle, zyskiwać surowce oraz budować dodatkowe tunele. Dzięki warsztatom wymienimy nasze zasoby na inne. Im więcej elementów tuneli mamy zbudowanych obok warsztatu tym częściej możemy z niego korzystać. Bardzo fajny zabieg, bo często będziemy mogli wymienić coś czego nie potrzebujemy.

Kolejny etap będzie już przymusowy. Poznamy nowych trollowych przyjaciół lub wybudujemy tunel. Trolle możemy zatrudnić z trzech różnych poziomów. Te z pierwszego poziomu dołączą do nas za darmo. Silniejsze znajdujące się wyżej będziemy musieli przekupić umieszczając monetę na każdym trollu, który znajduje się poniżej jego pozycji. Następnie nowy kolega dołączy do naszej piramidy zasobowej produkując surowce na nim oraz na tych trollach, które znajdują się poniżej. Dzięki temu mechanizmowi nasz poziom zabawy zwiększa się kaskadowo.

Budowa tuneli powiększa naszą sieć połączeń. Mamy 3 różne rodzaje kruszcu, a każdy z nich zapewnia inną punktacje biorąc pod uwagę wielkość elementu oraz zasób jaki użyliśmy do budowy. Nowo wybudowane tunele mogą też przykryć pola z surowcami, które dostarczą nam nowych zasobów. Czasami będziemy musieli też wydać młotki by zburzyć skały znajdujące się na polu budowy.

Jeżeli zbudujemy odpowiednią infrastrukturę tuneli to możemy położyć na nich poświęconą grotę. Jest dostępnych kilka rozmiarów, a wiadomo im większa tym więcej punktów przyniesie nam na koniec gry. Na zakończenie tury możemy poprzesuwać dowolną liczbę posagów naszymi taczkami by osiadły na cokołach. To też zwiększy naszą punktację końcową.

Rozgrywka będzie trwała tak długo, aż któryś z graczy nie postawi ostatniego trolla na szczycie swojej piramidy. Wtedy zostaną nam już tylko 2 tury do zakończenia wszystkich spraw. W przypadku rozgrywki 4 lub 5 osobowej musi to zrobić dwóch graczy.

Dum

W Grocie Króla Gór ma kilka fajnych mechanizmów, które sprawiają, że rozgrywka jest bardzo płynna i unikatowa. Mimo, iż mamy tyle akcji do wykonania to nasze tury były dość szybkie i nigdy się nie nudziłem.

Dum dum

Budowanie piramidy finansowej z naszych trolli oraz produkcja surowców to naprawdę taki fajny unikatowy mechanizm. Rozkładanie wszystkich zasobów i patrzenie jak nasze trolle się zapełniają robi wrażenie.

Dum dum dum

Sama zabawa w grocie to takie tetrisowe układnie tuneli, w którym chcemy zdobyć jak najwięcej punktów oraz dostęp do posągów. Jeżeli chcemy położyć wielkie hale to też musimy to wziąć pod uwagę. Bo nasze korytarze muszą wtedy leżeć obok siebie. Możemy też budować tunele by dotarły do wnętrza góry. Im bliżej środkowego ognia się znajdują tym więcej punktów nam przyniosą. Wszystko to zależy od tego na jakim kolorze góry się znajdą.

Dum dum dum dum

Mimo, iż każdy buduje swoje to czuć tu nutkę rywalizacji. Bo mimo, iż nasze tunele nigdy się nie mogą spotkać to można komuś blokować drogę. Musimy też się spieszyć w budowaniu wielkich hal i cokołów. Plansza jest podzielona na kilka kolorów. Kto pierwszy zbuduje dany kolor cokołu na wybranym kolorze góry blokuje tą możliwość innym graczom.

Dum dum dum dum dum

Nasza góra posiada dwie strony. Jedna jest przeznaczona dla rozgrywki od 2 do 3 graczy, a druga strona zapewnia zabawę dla 2, 4 lub 5 graczy. Mamy też więcej miejsca do budowania co sprawia, że mamy większe pole do manewrów. W Grocie Króla Gór moim zdaniem gra się dobrze w obojętnie jaką liczbę graczy usiądziemy do kopania. Jednak w rozgrywce pięcioosobowej dość szybką kończą się nam tunele. Będąc ostatnim graczem mimo początkowych bonusów jesteśmy trochę poszkodowani. Raczej grałbym maksymalnie do czterech arcytrolli.

Dum dum dum dum dum dum

Komponentów w pudełku czeka nas mnóstwo. Samo rozłożenie gry oraz złożenie wszystkiego trwa bardzo długo. Jest to zajęcia raczej dla cierpliwych trolli lub takich, którzy kupią sobie do tej gry insert. Wszystkie symbole dostępne w grze są bardzo wyraźne i nawet bez czytania instrukcji będziemy wiedzieć co każdy robi. Ilustracje na kartach oraz na czarach są dość oszczędne więc nie spodziewajmy się jakiejś ekscytacji.

Ostatnie Dum

Ciężko mi było na początku trochę określić klimat tej gry. Z jednej strony mamy taką ciekawą tetrisową rozgrywkę w budowanie tuneli, a z drugiej strony będziemy zdobywać zasoby i ustawiać posągi na cokołach. Na końcu jednak i tak będą się liczyły tylko punkciki.

W Grocie Króla Gór to dla mnie taka bardzo unikatowa gra. Przyciągnęła mnie do siebie ciekawymi mechanizmami, które bardzo fajnie prowadzą mnie przez to budowanie ścieżek wewnątrz góry. Wszystko w tej grze zostało tak dobrze zaplanowane byśmy się nie nudzili, a nasze kopanie tuneli nie rozciągało się w czasie. Dla mnie jest to świetny tytuł przed, którym nigdy nie będę uciekał. Czasami warto zaprzyjaźnić się z trollem lub po prostu go przekupić.

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Galakta

 


Komentarze (0)

Zaloguj się , aby móc dodać komentarz do artykułu