Tkacze Burz - recenzja

21 sierpnia 2021

article_image

Przygodę z grami paragrafowymi rozpocząłem od tytułów takich jak Porwanie i Cztery śledztwa Sherlocka Holmesa. Choć idea książki, w której głównym bohaterem jest osoba czytająca książkę nie jest czymś nowym to jednak dopiero niedawno przykuła moją uwagę. Gra paragrafowa polega często na stworzenie własnej postaci na specjalnej karcie wykorzystując pulę dostępnych punktów - możemy wówczas zdecydować, że nasza postać będzie bardziej silna niż mądra i niekoniecznie poradzimy sobie przy rozwiązaniu zagadki za to w walce będziemy mieli większe szanse na pokonanie przeciwnika.

Więcej informacji o grze:

Oceń grę i dodaj opinię!

Podobnie jest w przypadku książkowej gry fabularnej autorstwa Pawła Dziemskiego - Tkacze Burz. Wcielamy się w krasnoludzkiego wojownika Thymina, który zaciągnął się do Wolnej Kompanii Krasnoludzkiej w służbie Króla Ernana... 
Na początku książka przeprowadza nas przez tworzenie postaci, wyjaśnienie zasad walki oraz wykonywania testów współczynników. Nasze współczynniki to Prędkość, Zręczność, Mądrość, Współczynnik Broni, Współczynnik Zbroi, Wytrzymałość oraz Złoto. Każdy z nich w ciągu gry możemy zmieniać, kupując za zdobyte złoto broń, zbroję czy też w trakcie wydarzeń zdobywając kolejne punkty Zręczności czy Mądrości.

Do gry zostały dołączone tekturowe figurki, plansze z terenem do walk, karta postaci oraz karta pomocy

Fabuła faktycznie wciąga czytelnika, świat jest ciekawy, jednkaże nie jest to "innowacyjny" świat. Nie było efektu zaskoczenia poznając nowe uniwersum, ale nie przekreślało to przyjemności z czytania kolejnych paragrafów i prowadzenia Thymina. Szkoda, że cały świat w postaci "Przewodnika po świecie" został zamieszczony na końcu książki i dopiero po pierwszej przygodzie odnalazłem to zaglądając ostrożnie, aby nie zdradzić sobie szczegółów żadnego zakończenia, na końcu książki.
Pomimo przegrania pierwszej przygody nie rzuciłem książki w kąt i postanowiłem ponownie zagłębić się w wir przygody. Owszem, niektóre wątki fabularne wciąż pamiętałem, ale chęć dotarcia do innego zakończenia była silniejsza przez co starałem się podejmować inne decyzje. Świetne były także nawiązania w książce do wielu innych znanych powieści czy filmów ;)

Walka odbywa się za pomocą kości, które nie są dołączone do książki więc musialem pobrać odpowiednią aplikację (nie miałem akurat przy sobie żadnej gry z kośćmi!). Dopiero póżniej dowiedziałem się, że istnieje strona na której możemy przeprowadzić walkę całkowicie online. System walk został wzbogacony o bardzo ciekawy element czyli plansze na których rozgrywane są walki. Książka podpowiada nam, którą mapę powinniśmy wybrać w zależności od sytuacji. Wszystkie mapy są różne i przedstawiają różne rodzaje terenów, a dodatkowe zasady sytuacyjne opisane w książce jak np. przeskakiwanie przez stół, walka w ciemności w oddali od ogniska sprawiają, że możemy być pewni, że każda walka będzie inna. 

Warto jednak zwrócić uwagę, że pomimo tego, że w przypadku Tkaczy Burz mamy do czynienia z książką to walka będzie odbywać się poza nią dlatego musimy przygotować sobie miejsce do rozłożenia planszy i rozegrania walki. Odpada zatem zabieranie książki np. w podróż pociągiem (chyba, że korzystamy z wcześniej wspomnianej strony). Pomimo pojawiających się czasem zdań traktujących to rozwiązanie jako minus to ja potraktuję to jako plus. Współczesne gry coraz trudniej przypisać do jednej kategorii i zaczyna być stosowane pojęcie gry "hybrydowej". Mamy przykłady gier planszowych wykorzystujących aplikację do rozgrywki, gry wykorzystujące elementy gier typu "euro" oraz "ameri" zatem i w przypadku Tkaczy Burz możemy powiedzieć niejako o hybrydzie książkowej gry fabularnej z figurkami walczącymi na planszy.

Podsumowując, szczerze polecam Tkaczy Burz od wydawnictwa Other Worlds i bardzo dziękuję za przekazanie egzemplarza do recenzji. Gra posiada wszystko co powinna posiadać gra paragafowa (wraz z jej minusami), ale przede wszystkim wyróżnia się sporą i ciekawą fabułą z możliwością rozwoju świata przedstawionego, systemem walki oraz sporą regrywalnością. Sam podytuł Tkaczy Burz "książkowa gra fabularna" w zasadzie już wychodzi szerzej poza definicję gry paragrafowej dlatego sięgając po książkę Pawła Dziemskiego wszyscy fani połączenia dobrej książki oraz możliwości wpływania na losy bohatera będą zadowoleni. 

PLUSY

  • wciągające przygody (aż 3 w jednej książce)
  • świetny system walk odbywający się poza książką na planszach
  • więcej niż jedno zakończenie przygody

MINUSY

  • jak każda gra paragrafowa: "przeskakiwanie" pomiędzy paragrafami
  • brak informacji o "Przewodniku po świecie" na końcu książki

Sprawdź również recenzję Wojennik TV w zakładce Filmy na YT

 

Przy okazji informuję, że 5 października rusza kampania nowej gry Serce Lodu dlatego koniecznie śledźcie naszą stronę oraz sekcję Nadchodzących gier


Komentarze (0)

Zaloguj się , aby móc dodać komentarz do artykułu