Dla kogo? Zdecydowanie dla klimaciarzy i osoby poszukującej gry przygodowej. Gra nie należy do łatwych, ale jeden scenariusz z instrukcją w ręce i powinno pójść z górki. Jako że to kooperacja to wystarczy, że jedna osoba zna dobrze zasady i reszta graczy może poznawać zasady w trakcie rozgrywki.
O co chodzi? W grze wcielamy się w grupę rozbitków, którzy będą musieli stawić czoło przeciwnością losu w postaci między innymi nieprzewidywalnej pogody, głodu, dzikich zwierząt, czy kanibali. Każdy z graczy wcieli się w jedną z postaci o różnej specjalizacji, a zadaniem grupy będzie wykonanie misji wskazanej w scenariuszu, których w podstawowej wersji jest 7. Nadaje się również do gry z starszymi dziećmi w której dorosły przejmuje rolę mistrza gry prowadzącego graczy.
Odczucia: Gra jest bardzo klimatyczna - mimo że dr facto to gra euro. Scenariusze wciągają jak bagno, a wydarzenia oraz eksploracja pozwalają mocno poczuć klimat rozbitka.
Jako że to gra kooperacyjna możliwe jest wystąpienie w niej syndromu gracza alfa. Mi osobiście to nie przeszkadza, ale przyznam szczerze, że nie znam gry w której ta tendencja byłaby aż tak mocna.
Wykonanie: Plansza oraz elementy gry są oszczędne wizualnie, ale estetyczne, mimo to jak wspomniałem tytuł jest bardzo klimatyczny. Mechaniki oraz elementy gry są bardzo immersywne, a sporą dawka losowości świetnie wpisuje się w temat gry oraz zapewnia dość dużą regrywalnosc.
Ocena w skali BGG 8.5/10

Jest to super tytuł ale łatwo odbić się od niego przez mnogość zasad i trudną instrukcję. Z początku przytłacza, ale po pierwszej rozrywce okazuje się, że nie jest to wszystko takie trudne. Jedna z lepszych gier w jakie grałem. Wystarczy jedna osoba, która zna zasady, by inni, nawet ci co jeszcze w nią nie grali, mieli frajdę z gry. Zdecydowanie polecam.

Jedna z moich ulubionych gier przygodowych, w które grałbym bez przerwy. Jest tu bardzo duża regrywalność, a dla chętnych są oficjalne dodatki i masą dodatków stworzonych przez fanów a najlepsze z nich znalazły się w jednym z dodatków od @portalgamespl
Jeżeli lubisz gry kooperacyjne, to ta gra powinna być numerem jeden na twojej półce!

🎶Podczas swoich rozgrywek w Robinsona Crusoe bardzo lubię słuchać soundtrack z filmu Piraci z Karaibów. ⛵🏴‍☠️

Świetna gra kooperacyjna. Trudna ale daje wiele satysfakcji :)

Duuża losowość, która może powodować wygraną dopiero przy kolejnych rozgrywkach jednak moim zdaniem o to chodzi w grach przygodowych. Kolejna gra kooperacyjna w kolekcji

Dobrze skontrowana gra, gdzie dla każdego scenariusza trzeba przyjąć inna taktykę.

w tej grze jesteś postawiony w sytuacji rozbitka na bezludnej wyspie i musisz sobie jakoś radzić a gra tego nie ułatwia-czasem atakują Cię bestie, a czasem pogoda i często negatywne konsekwencje wielu przygód, a ponieważ ta wyspa (jak mówi tytuł) jest "przeklęta" to spodziewać się można najgorszego ale do notorycznej przegranej trzeba kompletnie nie mieć szczęścia

Bardzo chciałem polubić Robinsona, ale po kilku partiach odsprzedałem. Samej grze klimatu nie można odmówić, a jej mechaniki są przemyślane i sensowne, ale mimo to gra nie potrafiła się obronić. Przy każdej rozgrywce było widać że, jeden z graczy przeżywał tortury i chcąc nie chcąc ktoś zawsze podejmował za kogoś decyzje, a do tego mnogość mikro zasad. Samo patrzenie jak te rozgrywki wyglądały powodowało, że odechciewało się je kontynuować. Widocznie moja ekipa nie bardzo trawi duże i ciężkie kooperacyjne tytuły. Także tylko dla fanów tego typu gier.

Nie jest łatwo przetrwać na przeklętej wyspie. Wydarzenia losowe potrafią dać w kość dlatego też ocena: dobra.

No ok, instrukcja może nie należy to najprostszych ale też nie jest tak straszna by miała zniechęcać do gry. A sama gra jest bardzo dobra. Czuć tutaj przygodę, czuć że musisz wybrać co zrobić najpierw. Poszukać pożywienia i spać pod gołym niebem bo nie zdążymy zbudować schronienia? A może narąbać trochę drewna i nagle ukąsi nas jadowity wąż gdzie konsekwencje tego poznamy dopiero za jakiś czas? Częściej dane scenariusze będziemy przegrywać niż wygrywać co może być spowodowane niekoniecznie losowością (kości) a podjętymi przez nas złymi decyzjami. A i ważna zasada gry Robinson Crusoe: "Jeśli wygrałeś to znaczy że grałeś źle" :D