Opinie użytkowników

BrodatyBoardgames
BrodatyBoardgames
Gutenberg

Piękna i prosta gra o budowaniu naszej drukarni. Zdecydowanie jest to gra marzeń dla każdego drukarza.

Wygląd

Plansza główna jest fenomenalna i bardzo przejrzysta. Każdy etap realizacji planów jest przedstawiony od góry do dołu.
🗜️
Za naszymi parawanami są zamieszczone wszystkie symbole dostępne w grze, ale są one na tyle intuicyjne że już po chwili będziemy wiedzieć co każdy robi.
🗜️
Czcionki dostępne w grze są świetne i aż by chciało się je zamoczyć w tuszu i porobić wzory na papierze.

Rozgrywka

Gra trwa 6 rund a każda runda dzieli się na 5 etapów. Instrukcja czytelnie kroku po kroku przeprowadza nas przez każdy etap.
🗜️
W grze będzie licytowali się o pierwszeństwo wykonania danych akcji. Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie bo wprowadza to pewną nutkę ryzyka i dylemat co warto wybrać.
🗜️
W Gutenbergu będziemy realizowali różne zamówienia oraz rozwijali naszą drukarnię. Każde zamówienie składa się z wymaganych czcionek i z możliwości uszlachetnienie druku. Jeżeli uszlachetniamy nasz kontrakt to dostaniemy dodatkowe nagrody.

Regrywalność

Teoretycznie w grze robimy cały czas to samo przechodząc przez różne etapy rundy. Jednak jest to na tyle przyjemne, że nigdy się nie nudzimy.

Podsumowanie

Uważam, że przy tej grze będą się bawili zarówno początkujący i zaawansowani drukarze. Chociaż ci drudzy mogą trochę pomarudzić, że drukowali już wystarczająco dużo na studiach i teraz wolą coś bardziej wymagającego. Zaimplementowana mechanika obstawiania akcji bardzo mi się podoba bo gdyby tego nie było to pewnie nie odczułbym tego wściekłego spojrzenia innych graczy jak zabrałem ich upragnioną kartę. Podczas gry czujemy, że cały czas się rozwijamy i to tylko od nas zależy jak bardzo. Parafrazując naszych zachodnich sąsiadów sądzę, że ta gra planszowa jest guten w berg. Z chęcią zagram znowu.
25 października 2021, 17:42
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Dla osób, które chcą poznać prosty tytuł z kategorii 4x z mnóstwem elementów i naprawdę prostymi zasadami które pojmie nawet 10latek. Do tego Gra wymaga dużego stołu i chociaż nie grałem w składzie mniejszym niż 5 osób to myślę, że gra jest najlepsza, gdy graczy jest dużo.
O co chodzi? W grze wcielamy się w jedną z kosmicznych cywilizacji, która postanawia opuścić swoją ojczysta planetę by eksplorować kosmos. Gracze będą odkrywać nowe miejsca toczyć, epickie bitwy, poznawać nowe technologie, a także rozwijać zarówno swój sektor naukowy jak i militarny. Wszystko to aby osiągnąć dominację w przestrzeni.
Frakcje w grze są asymetryczne i każda z nich ma w teorii inna ścieżkę rozwoju. Gra podzielona jest na rundy o zmiennej ilości tur na gracza, a gracz który jako pierwszy spasuje w rundzie zaczyna kolejna.
Odczucia: Gdy pierwszy raz siadłem do Eclipse byłem zauroczony. Gra prezentowała się rewelacyjnie. Nie miałem też do czynienia z tego typu grami, więc była to dla mnie totalna nowość i pierwsze wrażenie było takie, że może ,ostać jedną z moich ulubionych gier w ogóle.
Niestety z drugą i każda kolejna rozgrywka coraz bardziej oddałem się od pierwszego wrażenia do takiego momentu w którym nie chce nigdy więcej grać w Eclipse. Dlaczego? Gra jest koszmarnie losowa. Każdy jej element wprowadza dawkę losowości poczynając od odkrywania zakrytych kafelków terenu, które mogą okazać się zarówno żyłą złota jak i blokada całego układu na parę rund.
Losowe są bonusy za odkrywanie terenów, losowe są technologie pojawiające się co rundę, losowa jest walka, losowe są nagrody za walkę...prawie wszystko jest losowe. Grając ostatnia portier miałem cały czas poczucie, że niezależnie od mojego wyboru znaczenie ma tylko to, czy będę miał szczęście.
Najmniej losowym elementem są frakcje, które muszę przyznać są ciekawie urozmaicone. Nie mniej jednak tu coś jest na rzeczy, ponieważ we wszystkich rozgrywkach wygrywała ta sama frakcja mimo różnych graczy nią grających. Być może przypadek, ale bardzo dziwny. Generalnie eclipse jest grą, która nie sprawia mi nawet kszty radości, a raczej frustrację i w pewnym momencie zburzenie, ponieważ za wyjątkiem losowością mamy tu do czynienia z efektem kuli śnieżnej i gracze, którzy mają słaby start nie mają szans na zwycięstwo.
Wykonanie: Elementy gry to jest jakiś kosmos. O ile planszetki frakcji są jakoś nie szczególnie ładne i interesujące o tyle są czytelne. Natomiast "przybornik" na elementy każdego z graczy to małe arcydzieło i coś naprawdę rewelacyjnego! Poza tym figurki i kafle terenów również robią ogromne wrażenie i gdy gra się toczy przykuwa wzrok jak ogromny diament.
Mechanicznie jak pisałem....losowość pogania losowość. Są pewnie osoby którym to odpowiada, ale ja do nich nie należę.
24 października 2021, 11:32
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo: Gra średniej trudności. Nie gateway, ale dla osoby, która grała już w jakieś euro w sam raz.
O co chodzi?: W grze wcielamy się w wataszke, który wraz z swoją drużyną realizować będą tytułowe najazdy. Jednak nim to zrobią muszą wyposażyć się w zapasy, rończe konie, bystre orły oraz zebrać dostatecznie duża drużynę. W grze zastosowano mechanika worker placement, a każdy z graczy w swojej turze będzie umieszczał na planszy robotnika oraz zabierał innego z umieszczonych tam robotników - tym samym wykonując przypisane do nich akcje.
Odczucia: Gra jest bardzo przyjemna. Można przy niej trochę pomóżdzyć, ale nie pali totalnie zwojów. Mechanika nie jest skomplikowana oraz dość intuicyjna. Gra jest również przyjemna dla oka i bardzo dobrze się prezentuje się na stole. W grze trudno cokolwiek zaplanować, bo sytuacja na planszy szybko ulega zmianie. Przez to wskazane na pudełku "60min." Okazało się zdecydowanie za krótkim czasem na rozgrywkę 4 osobową. Dodatkowo grę wydłuża sprawdzanie siły oraz umiejętności podczas każdego z najazdów.(nam gra nie licząc tłumaczenia zajęła przeszło 2h).
Ilość interakcji między graczami ogranicza się wyłącznie do zajęcia komuś pożądanej akcji, karty lub najazdu. Nie ma żadnego sposobu, aby wyrządzić szkody innym graczom.
Wykonanie: pudełko jest wypchane po brzegi. Wszystkie elementy są dobrze wykonane chociaż ilość kolorów może miejscami przytłoczyć. Ilość kart jest duża. Nie brakowało również znaczników i w moim odczuciu wszystko jest bardzo czytelne. Jednym słowem dla mnie nie ma czego się przyczepić.
24 października 2021, 11:21
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Scythe mimo swojego dość zaawansowanego wyglądu nie jest grą trudna jednak trzeba pamiętać, że to mimo wszystko gra ekonomiczna, nie mniej myślę że 10 latek mający już doczynienie z grami planszowymi ogarnie zasady. Gra dla fanów gier typu area Control z elementami gry euro. Z powiedziałbym średnia ilość interakcji między graczami. Jeżeli chcemy zagrać w większym gronie warto zainteresować się dodatkiem pozwalającym zagrać w 7 osób.
O co chodzi? W grze przenosimy się do alternatywnej rzeczywistości. Mamy okolice roku 1920r. wciąż trwa konflikt pomiędzy mocarstwami. Żołnierze walczą na froncie jednak nie sami! Na pole bitwy wychodzą bowiem również kroczące machiny wojenne, których udział może skutecznie przechylić szale zwycięstwa!
Gra to jak wspomniałem połączenie Area Control z grą euro. Każdy z graczy wcieli się w jedna z frakcji inspirowanych prawdziwymi Panstwami oraz otrzyma planszetke wskazująca specjalizacje frakcji. W swojej turze gracz będzie wybierał jedną z wskazanych na planszetce akcji, a następnie jeżeli będzie spełniał odpowiednie warunki, będzie mógł wykonać dodatkowa akcje umieszczona poniżej już wykonanej. Gra kończy się natychmiast w momencie gdy jeden z graczy zdobędzie 6 gwiazdek oznaczających realizację celów.
Odczucia: Scythe jest grą niezwykle popularna i ma rzeszę fanów. Są rozegrałem kilka rozgrywek w wersję fizyczną oraz blisko 20 w wersję cyfrową i powiem szczerze nie rozumiem fenomenu gry. Gra działa, jest ładna i nie powiem, że coś jest w niej zepsute, ale w mojej opinii jest zwyczajnie nudna. Całą grę możemy wykonywać w kółko dwie akcje (wplatając 2-3 razy na rozgrywkę coś innego) i wygrać. Wprawdzie przyznaje, że gra nie jest losowa i wszystko zależy od graczy i tego na co osobie wzajemnie pozwolą, ale niestety ciężko mi przyjść, że scythe jest gra ekonomiczna.
Największa w mojej ocenie zaletą scytha jest czas rozgrywki. Nawet na 7 osób z powodzeniem można skończyć w 1.5h czy nawet mniej. Gra zatem jest dynamiczna i nie musimy długo czekać na swoją kolej na turę.
Wykonanie: no wykonanie jest rewelacyjne. Ilustracje prosto z pod "pędzla" Pana Jakuba Różalskiego są fenomenalne. Do tego jakoś elementów stoi na bardzo wysokim poziomie. Planszetki graczy są grube i dwu warstwowe dzięki czemu umieszczone na nich elementy nie przesuwają się. Plansza nie dość że ładna to ma różne smaczki, które możemy wyłapywać w trakcie rozgrywki. A nawet meple robotników które teoretycznie są dość generyczne różnią się od siebie w zależności od frakcji.
24 października 2021, 11:17
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo?: W zasadzie dla każdego kto ma ochotę trochę załatwić parę kultystów i potworów. Gra ma bardzo proste zasady, które można wytłumaczyć nawet osobie która nigdy nie grała w gry planszowe. Alternatywa dla gier imprezowych idealna do wieczoru przy piwku.
O co chodzi?: W grze wcielamy się w grupę bardzo "oryginalnych" badaczy (miedzy innymi Rasputina), którzy za zadanie mają walczyć z wynaturzeniami stworzonymi przez H.P. Lovecrafta, aby ostatecznie odbyć epicką bitwę z jednym z przedwiecznych. Mechanicznie gra to prosty dungeon crawler, w ktorym gracz w swojej turze wybiera 3 z 5 dostępnych akcji, a następnie przeprowadza stałe fazy posuwające akcje gry w przód.
Odczucia: Moje pierwsze wrażenia były bardzo mieszane. Oczekiwałem poważniejszego tytułu tymczasem gra mimo mrocznej tematyki jest bardzo luźnym i dość wesołym tytułem. Mroczna literatura Lovecrafta jest traktowana z dużym przymrożeniem oka - co nie każdemu może odpowiadać.
Pomimo prostych zasad nie zawsze jest łatwo wygrać i prawdopodobnie nie raz będziemy powtarzać scenariusz co gwarantuje względnie duża regrywalnosc.
Wykonanie: Gra jest wykonana świetnie. Zarówno karty jak i figurki są wykonane wspaniałe. W grze do dyspozycji mamy 6 scenariuszy, a każdy z nich możemy rozegrać z jednym z dwóch dostępnych w podstawce przedwiecznych. Daje nam to de facto 12 scenariuszy które jak wspomniałem będziemy z prawdopodobnie wielokrotnie powtarzać. W moim odczuciu zawartości jest zdecydowanie warta swojej ceny.
24 października 2021, 10:22
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo?: Zdecydowanie dla fanów trudniejszych gier euro. Zasady może nie są mocno trudne, ale jest ich sporo i trochę się trzeba nagłowić, żeby połączyć wszystkie kropki. Do tego nad każdym ruchem trzeba nieźle pomóżdżyć, bo szybko okazuje się, że gra się kończy, więc każdy błąd może nas dużo kosztować.
O co chodzi?: W grze wcielamy się w grupę gnomów, które zaniepokojone gasnącymi ogniskami - potrzebnymi im do życia - wyruszają w podróż na święte wyspy na których znajdują się strażniczki światła. Zlecone przez nie misje udowodnić mają naszą wartość i przekonać je do ponownego rozpalenia ognisk.
Aby wykonać powyższy cel gry, będziemy między innymi: Układać kafelki, które dadzą nam możliwość pozyskania akcji. Podróżować po wyspach, w celu pozyskania misji i strażniczek. Wykonywać pozyskane misje. Zdobywać specjalistów. Budować ścieżki i portale...generalnie sporo tego.
Odczucia: Uwielbiam tę grę. Jak wspominałem w grze jest sporo możliwych do wykonywania akcji i sporo rzeczy daje nam punkty. Trzonem gry jest wykonywanie misji, które punktują najwięcej, jednak nie zawsze osoba, która zdobędzie najwięcej punktów z misji wygrywa. Zdecydowana większość punktów zdobywa się przy ostatecznym punktowaniu, przez co do samego końca nie wiadomo, kto wygrał i bywa, że faworyt okazuje się nie być nawet blisko zwycięstwa. Do tego nic nie przychodzi od tak. Aby wykonać misje lub nawet ułożyć efektywnie kafle dające nam akcje trzeba się trochę nagimnastykować, co jest bardzo satysfakcjonujące.
Wykonanie: Elementy gry stoją na bardzo wysokim poziomie i jest ich sporo. Bonfire jest bardzo kolorowe i na pierwszy rzut oka trochę przyłącza rewią barw i symboli jednak wszystko jest niezwykle czytelne i ma sens.
Regrywalnosc tytułu również wypada bardzo dobrze za sprawą losowego rozłożenia misji, specjalistów oraz kafelków losu.
Instrukcja do gry również jest dobrze zrealizowana i ma zaledwie 5 stron składających się głównie z ilustracji (reszta instrukcji to legenda i rozłożenie gry).
Jednym słowem osobiście nie mam się do czego przyczepić.
24 października 2021, 10:21
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Gra z uwagi na tematykę oraz zawartość na kartach raczej dla starszych graczy (16+). Ponad to zdecydowanie dla ludzie którzy, lubią negatywna interakcje, blef i duuuużo gry nad stołem. W kwestii ciężaru, grę oceniam jako średnio trudną jednak po jednej rundzie myślę, że znikają jakiekolwiek wątpliwości.
O co chodzi? W grze wcielamy się w jedną z pięciu mafijnych rodzin, których zadaniem jest pomnażanie majątku po przez kradzieże, szemrane interesy, napady i generalnie działalność przestępczą.
La cosa nostra jest gra karciana, w której każdy z graczy będzie miał do dyspozycji kilku gangsterów oraz karty interesów. W każdej z 4 rund gracze będą w tajemnicy przydzielać każdemu z gangsterów różnorakie zadania, a powodzenie wykonywanych misji, będzie zależne od bieglosci gangstera oraz rzutów kośćmi.
Więc gdzie tu ta gra nad stołem i interakcja? Otóż zadania mogą wymagać kart interesów, których nie posiadamy. W związku z powyższym będziemy pertraktować z wspolgraczami, aby użyczyli nam swoich "usługodawców", bądź proponować układ w zamian za nietykalność. Generalnie wszystkie chwyty dozwolone.
Odczucia: Generalnie nie jestem fanem gier z tak dużą negatywna interakcją. Jednak w tym wypadku nie wyobrażam sobie żeby to mogło wyglądać inaczej. La cosa nostra jest bardzo klimatyczna. W wszystkich naszych działaniach czuć, że jesteśmy jakimiś szemranymi typkami, więc calość gry nad stołem wypada bardzo klimatycznie. Gra się również nie dłuzy ponieważ jesteśmy w nią całkowicie zaangażowani i musimy pilnować, czy nie nadąży się przypadkiem dla nas jakąś lukratywna okazja.
Co do wad. Tytuł jest bardzo zależny od naszych wspolgraczy. Rozegrałem dziesiątki partii i muszę stwierdzić, że w zależności od ekipy gra bywala zarówno rewelacyjna, jak i tragiczna. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie jest wada samej gry, a wspolgraczy. Jednak jeżeli usiądziemy do stołu z osobami, które nie chcą pertraktować, grają same ze sobą lub zwyczajnie nie angażują się w grę, to prawdopodobnie tytuł w ogóle nie siądzie.
Wykonanie: Zawartosc pudełka to niecałe dwieście kart, dwie cieńkie tekturowe plansze, 4k6 i parę kartonowych żetonów. Ktoś mógłby stwierdzić, że niewiele, ale w moim odczuciu grze niczego nie brakuje. Mechanicznie wszystko się ładnie spina. Wszystkie rodziny mimo lekkiej asymetrii są dobrze zbalansowane. Gra jest regrywalna po przez elementy losowości, jednak nawet przy niefortunnym odciągu kart zadań dla naszych gangsterów dużo zależy od naszych umiejętności blefu i pertraktacji.
24 października 2021, 10:19
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Praktycznie dla każdego, kto już w miarę łączy kropki. Zasady są tak proste, że bez trudu ogarnie je 6latek jak i osoba starsza, która nigdy nie miała doczynienia z grami planszowymi. Świetny tytuł na wprowadzenie w gry planszowe typu euro, w którą raczej bez bólu zagrają również wprawieni eurosucharzyści.
O co chodzi? Każdy z graczy wciela się w grupę osadników, którzy tworzyć będą tytułowe małe miesteczko. Gra podzielona jest na 4 rundy, a w trakcie tury gracz umieszcza na planszy jednego z swoich robotników i wykonuje akcje umieszczona na polach wokół niego. Po zdobyciu zasobów oraz uruchomieniu budynków znajdujących się wokół robotnika gracz może wybudować nowy budynek. Gdy wszystkim gracza skończą się robotnicy następuje faza karmienia robotników oraz zakończenia rundy.
Odczucia: Bardzo przyjemny filler, którym jak wspomniałem można kogoś wprowadzić w świat gier planszowych. Nie jest to jednak w moim odczuciu gra po której ma się ochotę na kolejną partię, a raczej coś co można wyciągnąć na stół jako grę towarzysząca tytułowi wieczoru. Nie rozumiem również celu umieszczania w grze kart misji. Dają one tak mało punktów i są na tyle proste, że de facto nic nie wnoszą.
Wykonanie: Gra jest bardzo kompaktowa i zmieści się nawet na małym stoliczku, czy choćby i krześle. Plansza i elementy są kolorowe i dobrze wykonane. Jedyne zastrzeżenie mogą budzić zasoby, które jako jedyne w całej grze są bardzo generyczne (kostki w 4 kolorach). Mechanicznie ciężko mieć zastrzeżenia, bo gra naprawdę jest prościutka i bardzo sprawnie wszystko działa.
24 października 2021, 10:14
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Raczej dla osób lubiących bardzo lekkie euro i którym nie przeszkadza stosunkowo duża losowość. Dobre na luźne spotkanie przy niedzielnej "kawusi" albo popołudniowa rozgrywkę z dziećmi ok. 8+
O co chodzi? W grze tworzymy swój własny mały rezerwat przyrody w którym, będą mieszkały różnorakie ptaki występujące w Ameryce.
Każdy z graczy posiada planszetke z 3 torami, a na każdym z nich umieszczać będzie ptaki żyjące w danym terenie (Las, łąka i ptaki wodne). Ptaki wystawiamy na planszetkę karmiąc je odpowiednim pożywieniem. W gniazdach umieszczać również będziemy jajka. Gra dzieli się na 4 rundy. Na koniec gry podliczamy punkty z ptakow, jajek oraz wykonanych w poszczególnych rundach misji, a wygrywa gracz, który zdobędzie najwięcej punktów.
Odczucia: Gra jest przyjemna choć nie zbyt skomplikowana. Nie jest to gra, w którą zawsze chętnie zagram, ale gdy nie mam ochoty na jakiś szczególny mozgożer, a raczej relaksującego pasjansa to jest jak znalazł. W moim odczuciu jednak gra ma...za dużo kart. Przez to totalnie nie wiadomo co wpadnie i ciężko cokolwiek zaplanować.
Wykonanie: Gra nie bez powodu Zgarneła mnóstwo nagród. Ilustracje są śliczne. Do tego aplikacja która pozwala sprawdzić jako dźwięk wydaje dany ptak sprawiają, że gra naprawdę sienwyrożnia. Do tego ładne duże kostki i wieża na kości w kształcie karmnika. Ktoś się zdecydowanie wysylił.
Planszetki gracza są minimalistyczne, ale również kolorowe.
Mechanicznie, cóż... działa. Nie zachwyca, ale też nie irytuje. Jest po prostu ok.
24 października 2021, 10:13
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Zdecydowanie dla osób które nie boją się konfrontacji i potrafią oddzielić grę od życia, bo znam przypadki, że mimo zakończenia gry konflikt trwał. Gra wbrew pozorom jest dość ciężka i przynajmniej jeden z graczy musi dobrze znać zasady. Czas gry też do krótkich nie należy, bo 3h to jest raczej minimum przy 6 graczach, wiec myślę że dla starszych graczy, którym to nie straszne.
O co chodzi? Każdy z graczy wciela się w jeden z rodów Westeros, którego celem jest kontrola nad jak największą ilością prowincji wraz z ich twierdzami oraz warowniami. Wygrywa ten gracz, który po 10 turach posiada najwięcej twierdz i warowni, bądź jako pierwszy zajmie ich siedem. Żeby wytłumaczyć mechanikę gry trzeba by streścić w zasadzie cała nie krótką instrukcję. Jednak w bardzo dużym uproszczeniu trzonem gry jest planowanie i wykonywanie przez graczy działań swoich wojsk. Ponad to nieodłącznymi elementami jest grą nad stolem, odpieranie dzikich oraz zajmowanie różnych funkcji na dworze Westeros.
Odczucia: Pierwsza edycję gry kupowałem parę lat temu...a potem kupiłem również drugą, żeby móc grać w sześć osób. To chyba znaczy, że gra mi się podoba? To jest mało powiedziane. Gra jest świetna. Wszystko hula i huczy aż miło. Jak wspomniałem gra trwa minimum 3h, a słyszałem o przypadkach wśród znajomych, że partia trwała i 14h- ale moim zdaniem to już jest duża przesada. Mimo 3h+ przy stole, nie czuje się tego czasu, bo czacha paruje. Klimat gry jest wyczuwalny i licencja Gry o Tron doskonale pasuje, jednak w mojej ocenie również dobrze temat mógł być jakikolwiek inny (będzie lincz turbofanów xD). Ponad to moim zdaniem gra działa najlepiej w pełnym składzie ponieważ przy mniejszej ilości graczy siły na mapie nie rozkładają się tak dobrze.
Wykonanie: Gra jest ładna i elementy są dobrej jakości jednak wizualnie może nie zachwycać. Jeżeli ktoś oczekuje figurek, barwnej mapy i mnóstwa pięknych ilustracji to może być zawiedziony. Gra natomiast broni się mechaniką. Wszystko się pięknie spina, wszystki elementy są dopracowane i wszystko w grze jest potrzebne.
24 października 2021, 10:10
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Zdecydowanie dla klimaciarzy i osoby poszukującej gry przygodowej. Gra nie należy do łatwych, ale jeden scenariusz z instrukcją w ręce i powinno pójść z górki. Jako że to kooperacja to wystarczy, że jedna osoba zna dobrze zasady i reszta graczy może poznawać zasady w trakcie rozgrywki.
O co chodzi? W grze wcielamy się w grupę rozbitków, którzy będą musieli stawić czoło przeciwnością losu w postaci między innymi nieprzewidywalnej pogody, głodu, dzikich zwierząt, czy kanibali. Każdy z graczy wcieli się w jedną z postaci o różnej specjalizacji, a zadaniem grupy będzie wykonanie misji wskazanej w scenariuszu, których w podstawowej wersji jest 7. Nadaje się również do gry z starszymi dziećmi w której dorosły przejmuje rolę mistrza gry prowadzącego graczy.
Odczucia: Gra jest bardzo klimatyczna - mimo że dr facto to gra euro. Scenariusze wciągają jak bagno, a wydarzenia oraz eksploracja pozwalają mocno poczuć klimat rozbitka.
Jako że to gra kooperacyjna możliwe jest wystąpienie w niej syndromu gracza alfa. Mi osobiście to nie przeszkadza, ale przyznam szczerze, że nie znam gry w której ta tendencja byłaby aż tak mocna.
Wykonanie: Plansza oraz elementy gry są oszczędne wizualnie, ale estetyczne, mimo to jak wspomniałem tytuł jest bardzo klimatyczny. Mechaniki oraz elementy gry są bardzo immersywne, a sporą dawka losowości świetnie wpisuje się w temat gry oraz zapewnia dość dużą regrywalnosc.
Ocena w skali BGG 8.5/10
24 października 2021, 10:09
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Dla fanów średniej wagi gier euro, ale z takim dość lekkim klimatem i bez stresu. Nie specjalnie dla dzieci ponieważ gra ma dużo elementów, które co prawda się z sobą łączą, ale jednak może być zbyt abstrakcyjna dla młodzieży. Także w mojej ocenie 14+.
O co chodzi? W grze wcielamy się w ranchera, który pędzi swoje bydło przez stepy Ameryki Północnej. Będziemy zatrzymywać się w mijanych miasteczka pertraktować z indianami i prowadzić swoje interesy, a finalnie sprzedawać swoje bydło, aby znów wrócić na prerie by ponownie rozpocząć podróż.
Gra to kocioł, w którym zawartych zostało parę innych mechanik jak chociażby deckbuilding, czy poniekąd set colection.
Odczucia: Gra bardzo mi się podoba. Jest ładna i ma ciekawą mechanikę. Gdy zagrałem w nią pierwszy raz był to dla mnie spory powiew świeżości i przyjemnie mi się grało. W raz z rozwojem swojej planszetki, przemieszczania lokomotywy oraz pozyskiwania nowych rodzajów bydła mocno czujemy rozwój. Trochę miejscami brakowało mi większej ilości interakcji skoro teoretycznie ze sobą konkurujemy, jednak nie psuje to całości pozytywnego odbioru.
Gra nie jest również szczególnie ładna, ani brzydka jednak po rozłożeniu przyciąga wzrok.
Wykonanie: wszystkie elementy gry są dobrze wykonane i nie mam uwag do jakości wykonania. Jednakże brak dwuwarstwowych planszetek w pudelku mocno miejscami męczy ponieważ wszystko non stop się przemieszcza. Gra jest też dość eko ponieważ brak w niej plastikowych elementów. Ranczerzy, lokomotywy i znaczniki są drewniane, a cała reszta elementów jest tekturowa.
24 października 2021, 10:04