BrodatyBoardgames

Grzegorz Roz • Poznań • w serwisie od: 17-07-2021 r.
Napisz wiadomość
O mnie:
Gram w planszówki, robię zdjęcia i recenzuje gry a to wszystko z potężną dawką dobrego humoru. Brodaty z GramywPlanszówki.pl i SzlagRPG

Link do mojego bloga na Facebooku:
https://m.facebook.com/brodatyboardgames/

Link do mojego Instagrama:
https://www.instagram.com/brodatyboardgames/

Statystyki:

86
ocenionych gier
35
napisanych opinii
52
polubień opinii
77
gier na półkach

Oceny Użytkownika (86)

06 sierpnia 2021, 13:15
06 sierpnia 2021, 09:39
06 sierpnia 2021, 09:38
06 sierpnia 2021, 09:37
Gra praktycznie idealna i całkowicie się z tym zgadzam. Dostajemy średniej trudności grę euro z masą komponentów i kart. Jak za taką cenę to po prostu rozbój w biały dzień.

Może bywa ona trochę trudna do zrozumienia w pierwszych partiach, a natłok możliwości i kart może nas przysporzyć o ból głowy. Jednak z każdymi kolejnymi rozgrywkami będziemy znali każdy symbol i wszystkie zależności. Gra oferuje tryb dla początkujących, który wprowadza graczy w rozgrywkę, a tryb solo może podszkolić nasze zdolności w terraformowaniu.

Najbardziej kontrowersyjną rzeczą w grze to same ilustracje na kartach. Niektórym mogą odpowiadać a innym nie, ale o gustach nie rozmawiamy. Mi się podobają i według mnie dobrze oddają klimat gry.

Jedynym, ale takim ogromnym minusem gry to planszetki graczy. Jedno szturchnięcie potrafi zresetować całą grę bo przecież nikomu nie uwierzymy na słowo że miał 10 produkcji tytanu, prawda? Polecam szybko zakupić zestaw 5 plansz graczy z przegródkami.

Gra oferuje nam niski stopień negatywnej interakcji. Nieliczne karty mogą usunąć komuś roślinność lub obniżyć jakąś produkcję, czyli z reguły mi. Jest to perfekcyjna gra na dwie osoby gdy chcemy sobie spędzić romantyczne popołudnie pod gwiazdami. Możemy też grać do 5 graczy jednak wtedy rozgrywka może się trochę wydłużyć.

Wysoki poziom regrywalności. Za każdym razem rozgrywka będzie wyglądała inaczej biorąc pod uwagę korporacje jaką wybierzemy i jakie karty wykupimy a jest ich sporo. Karty nie tylko zwiększają naszą produkcję, pozwalają zabudować nowe kafle, ale dają nam też nowe zdolności, które możemy użyć co pokolenie. Dróg do zwycięstw jest mnóstwo i to od nas zależy jaki silniczek będziemy budować. Miłośnicy kombinowania znajdą tutaj coś dla siebie.

Uważam, że ta gra to tak naprawdę taka pseudo kooperacja. Niby tam każdy rozwija swoje własne poletko, ale wszystko co robimy wpływa na dobro ogólne marsa. Bo np. zwiększając poziom temperatury dążymy do tego by planeta była bardziej przystępna dla innych. Odblokowujemy dzięki temu możliwości zagrywania innych mocniejszych kart dla siebie i dla reszty graczy.

Kiedy gramy z większa grupą polecam wariant draftu kart na początku każdej epoki. Pozwala to nam dobrać bardziej interesujące nas karty projektów.

Podsumowanie

Terraformacja Marsa szybko stała się dla nas w domu ulubioną grą po którą sięgamy dość regularnie. Od nas bo jest to ocena wspólna dostaje 10/10 jak najbardziej w pełni zasłużone. Dzięki ogromnej regrywalności uwielbiamy w nią grać i zawsze mamy ochotę na więcej. Poza tym jak żona ci szepcze do ucha, że ma ochotę terraformować to już wiesz, że jest to bardzo dobra gra.
19 lipca 2021, 18:58