Kroniki Przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie - recenzja
07 stycznia 2022
Wydawnictwo Lucky Duck Games otwarcie mówi o rozwoju gier planszowych z wykorzystaniem aplikacji. Chyba ich najbardziej znanym przykładem wykorzystania aplikacji jest gra Kroniki Zbrodni, w której wcielamy się w detektywa próbującego rozwikłać zagadkę. W grze będziemy wówczas skanować na kartach kody QR, przesłuchiwać świadków czy nawet przeszukiwać miejsca zbrodni za pomocą wirtualnej rzeczywistości (okularów VR).
Temat morderstw zdecydowanie nie jest przyjazny dla dzieci, dlatego wydawnictwo postanowiło równolegle utworzyć linię gier dla dzieci w ramach Lucky Duck Games Kids. Co zatem może powstać z połączenia mechaniki towarzyszącej Kronikom Zbrodni oraz gier dla dzieci?
Dokładnie! Kroniki... Przygody :) Kroniki Przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie to gra wykorzystująca aplikację, skanowanie kart, identycznie jak w przypadku Kronik Zbrodni czy też Głodniaków o których pisaliśmy w naszej recenzji. Jednak zamiast tematu morderstw pojawia się temat wyprawy, w którym jako uczniowie czarodzieja wykonujemy różne zadania w bajkowym świecie. We wszystkich przygodach w przypadku natrafienia na przeszkody możemy poprosić o pomoc naszego asystenta - księżycowego kota, który z pewnością chętnie dostarczy cenną wskazówkę.
Przygotowanie gry oraz wykonanie
Rozpoczynając grę wystarczy wyłożyć planszę na stół, karty położyć obok planszy i uruchomić aplikację. Samouczek w aplikacji przeprowadzi nas przed podstawowe zasady gry i wprowadzi w bajkowy świat. Dla ułatwienia aplikacja pogrubia istotne wyrazy, które warto zapamiętać przy kolejnych interakcjach. Sam interfejs aplikacji jest intuicyjny, podobnie jak w aplikacji do gry Głodniaki - litery są duże, wyraźne, a poruszanie po niej i skanowanie kart nie powinno sprawić żadnych kłopotów. Choć nie ma co ukrywać w dzisiejszych czasach to niekiedy dzieci mają większe obeznanie w technologii niż ich rodzice, więc być może te ułatwienia były skierowane dla rodziców? ;)
Bardzo spodobały mi się ilustracje i grafiki na kartach oraz dwustronna plansza do gry. Ładne, żywe kolory oraz bajkowy klimat przyciągają wzrok i zachęcają do rozgrywki.
Rozgrywka
Choć w przypadku Kronik Zbrodni przeszukiwanie miejsc zbrodni polegało na wytężaniu wzroku i zapamiętywaniu jak największej liczby szczegółów tak w przypadku Kronik Przygody lokalizacje, które wymagają odnalezienia postaci lub przedmiotu są świetnie przygotowane dla dzieci. Wspomniane przedmioty czy postacie zostały wyróżnione na danym tle tak, aby ułatwić dzieciom odszukanie i zwiększyć przyjemność z samej gry. Nawet w przypadku, gdy nie uda się za pierwszym razem wszystkiego dostrzec można wrócić i powtórzyć przeszukiwania.
Każdy odnaleziony przedmiot "wkładamy do torby" czyli umieszamy kartę na planszy w miejscu naszej torby, a napotkane postacie umieszamy w odpowiednich lokalizacjach, tak, aby w dowolnym momencie gry można wrócić w dane miejsce i ponownie porozmawiać z postacią.
Przechodzenie przez kolejne przygody i wykonywanie zadań pozwala stwierdzić z pełnym przekonaniem, że gra została bardzo dobrze przemyślana. O ile dla dorosłego będą to z pewnością niesamowicie proste przygody, to dla dzieci mogą być zajmujące i wciągające. W grze pojawia się bowiem element dedukcyjny oraz pamięciowy, który weryfikowany jest pod koniec przygody. Jedyną trudnością dla dzieci może być wykorzystanie zdobytych informacji na wcześniejszych etapach gry, więc w tym przypadku konieczna może się okazać pomoc dorosłego, aby naprowadzić dzieci na właściwą ścieżkę.
Podsumowanie
Mocno zastanawiałem się nad minusami tej gry i szczerze mówiąc nie ma możliwości wskazania ich w jednoznaczny sposób. Owszem, znajdą się osoby, dla których wykorzystanie aplikacji w grze planszowej jest niedopuszczalne jednak dla mnie jest to dobre rozwiązanie niewpływające negatywnie na rozgrywkę. Jedynym minusem towarzyszącym grom ze scenariuszami jest możliwość rozegrania ich tylko raz. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, aby przejść przez wszystkie przygody ponownie, ale znając zakończenie z pewnością nie dostarczy już tylu przyjemności.
Jednak w tym miejscu warto spojrzeć na "drugą stronę medalu". Aplikacje pozwalają dodawać nowe przygody wykorzystujące te same karty w innej kombinacji z inną fabułą. Zatem może dobym pomysłem byłoby, podobnie jak w Kronikach Zbrodni stworzenie nowych przygód. Niestety, w aplikacji nie znajdziemy dodatkowych przygód do zakupu zatem jednorazowość gry jest, w moim odczucie, jedynym minusem Kronik Przygody.
Niemniej, jeżeli szukasz gry dla dzieci idącej z duchem czasu wykorzystującą technologię, aby poprowadziła dzieci przez bajkowy świat to gra Kroniki Przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie będzie dobrym, o ile nie bardzo dobrym wyborem.
Więcej informacji o grze
Komentarze (0)