Udajmy się do podwodnej krainy i odkryjmy piękną rafę koralową. W sumie wpierw to musimy ją zbudować. Każdy z nas dostaje planszę gracza 4x4 i układa 4 różne kolory rafy na środku. Na start dostajemy też 3 punkty zwycięstwa.

W naszej turze będziemy wybierali jedną z dwóch akcji. Będziemy mogli dobrać jedną z 3 kart dostępnych na rynku lub zapłacić 1 punkt zwycięstwa by zabrać kartę z góry.

Możemy też zagrać kartę z ręki by dołożyć wybrane elementy rafy i zapunktować za układ oraz za każdą wielokrotność układu na naszej planszy według karty. Będziemy zdobywali punkty głównie za wybrane kolory lub za rafy na odpowiednim poziomie. Bo nasze elementy możemy dokładać jeden na drugim do maksymalnie 4 na 1 polu. Moim zdaniem to jest największą zaletą tej gry i sprawia, że miałem ochotę na więcej.

Dostajemy tutaj niezłą zagadkę logiczną, w której będziemy starali się układać różne układy raf według zagranych kart. Oczywiście żeby nie było za łatwo dokładane elementy rafy z reguły nie będą pasować do warunków punktacji na karcie. Więc musimy uważać by sobie nie przykryć punktujących układów i czasami musimy planować nasze poczynania kilka ruchów w przód.

Reef jest bardzo piękną, w której im rozgrywka trwa dłużej tym nasza plansza robi się bardziej kolorowa. Gra jest bardzo szybka i sprawia takie przyjemne uczucie spełnienia kiedy punktujemy. Nie spodziewajmy się tutaj też niczego skomplikowanego, ale czasami będziemy mega rozkminiać kiedy warto punktować a kiedy dobierać nowe karty. Jest tu też pewna losowość w postaci dobranych kart, bo czasami jednemu graczowi może przypasować kilka kart pod rząd. Jednak rzadko się tak zdarzało bo bym więcej narzekał. Gra jest też bardzo regrywalna bo układów i kombinacji jest bardzo duża. Spełnia to brodate standardy gier.

Mojej żonie bardzo spodobało się pudełko Reef więc postanowiliśmy pożyczyć ją od kolegi i nie żałujemy tego. Spędziliśmy przy niej miły czas i kolejna gra dołącza do klubu wife approved.

Reef zaskakuje prostymi, ale nie banalnymi zasadami. Sposób punktowania i budowania sprawia, że nad tą grą trzeba czasem naprawdę intensywnie pomyśleć. Spisze się doskonale przy rodzinnych posiedzeniach oraz wprowadzaniu świeżaków w świat planszówek. No i ta oprawa graficzna. Kolorowy kicz, który po prostu uwielbiam. Zdecydowanie warto dać szansę tej grze.

Znając i grając różne abstrakty logiczne, wcześniej na Reefa kręciłem trochę nosem. A tu niespodzianka, bo jest na prawdę ciekawym abstraktem. Zasady ma prostsze od Letniego Pawilonu czy Sagrady, rozkłada się go szybciej i czas trwania rozgrywki jest tu krótszy niż w powyższych. Natomiast fun z grania i kombinowania jest na bardzo zbliżonym poziomie.
Plusy dodatnie:
+ szybkość rozgrywki
+ łatwe zasady
+ ładne wykonanie
+ duży fun z kombinowania
+ działa dobrze dla 2 jak i 3 graczy
+ dobra oryginalna wypraska.

Plusy ujemne:
- czasami losowość może dać się we znaki, czy to w kartach początkowych czy później podczas rozgrywki.