Mam słabość do gier które nawiązują do Sherlock'a Holmes'a jednak tu nijak czuć że gram tą postacią czy jestem detektywem. Od tak zbieram karty a na koniec podliczam punkty. Jednak od czasu do czasu lubię zagrać w te pozycje, nawet 2-3 partie pod rząd bo sama rozgrywka nie jest długa. Podoba mi się tutaj element "zmęczenia" kart przez co wiem że w następnej turze nie będę mogła z niej korzystać. Dlatego też kładzenie meeple musi być przemyślane. Trzeba mieć też na uwadze to co robi przeciwnik i na bieżąco przeszkadzać mu by nie miał przewagi punktowej nad nami. A i jeszcze jedno, nie rozumiem dlaczego w polskiej wersji Sherlock gra przeciwko swojemu bratu gdzie w niemieckiej wersji staje naprzeciw swojemu największemu wrogowi - Moriarty'iemu co jak dla mnie byłoby bardziej klimatyczne.

Prosta gra, sięgnąć po nią można, gdy ma się wolne 20 minut. Nie wymaga zbytniego rozmyślania. Dobrze zagrać z nieplanszówkowiczami lub dziećmi.