Neuroshima Last Aurora
Last Aurora
Neuroshima Last Aurora
Last Aurora
Polska premiera:
2020
Globalna premiera:
2020
Polscy wydawcy:
Portal Games
Globalni wydawcy:
Ares Games,
Pendragon Game Studio
Autorzy:
Mauro Chiabotto
Liczba graczy:
1-4
Czas gry:
60-90 min
Wiek:
13+
Kategorie:
Strategiczne,
Karciane
7.5
/10
na podstawie 6 ocen
Ocena gry
2.5
/5
na podstawie 4 ocen
Próg wejścia
board_games_tales
20 sierpnia 2022, 21:56
7
🏔️Naszym głównym zadaniem jest dotarcie do tytułowego statku "Aurory" w nadzieji, że zdołamy uratować się przed wrogimi jednostkami oraz wyniszczającym mrozem i radioaktywnym otoczeniem.
🏔️W trakcie gry będziemy budować i modernizować swòj konwój czy werbować nowych towarzyszy podróży. Jednakże musimy również pamiętać o kluczowych surowcach jak jedzenie, paliwo (które zasili naszą ciężarówkę) oraz o niezbędnej amunicji (będzie ona kluczowa w fazie konfliktu z wrogimi klanami). Trzeba również pamiętać, że ilość miejsca na nasze jednostki i surowce jest poważnie ograniczona, co tylko podnosi ważność naszych decyzji 😉
🏔️Sama gra pod względem klimatu na myśl przywodzi mi legendarnego Mad Maxa osadzonego w świecie Snowpiercera. Kilka nieuważnych ruchów i możemy zostać z niczym, a nasze nadzieje na przetrwanie zostaną brutalnie zgaszone.
🏔️Wrażenia j rozgrywki są dla mnie jak najbardziej pozytywne - czuć tutaj klimat, wyścig nabiera rumieńców z każdą turą, a ulepszenia konwoju oraz odpowiednio dobrana ekipa ma tutaj niebagatelne znaczenie.
🏔️To czego mi brakuje to więcej kart wydarzeń. Myślę, że gdyby twórcy pokusili się o jakieś klimatyczne karty spotkan, które przywitają nas w trakcie odwiedzania poszczególnych lokacji, nadały by dodatkowej warstwy fabularnej, a także wpłynęły by pozytywnie na same wrażenia z rozgrywki.
🏔️Nie mniej na pewno wrócę jeszcze do tego mroźnego świata, chcąc ponownie przetrwać wszelkie przeciwności losu w pogoni za ocaleniem na pokładzie Last Aurory.
🏔️W trakcie gry będziemy budować i modernizować swòj konwój czy werbować nowych towarzyszy podróży. Jednakże musimy również pamiętać o kluczowych surowcach jak jedzenie, paliwo (które zasili naszą ciężarówkę) oraz o niezbędnej amunicji (będzie ona kluczowa w fazie konfliktu z wrogimi klanami). Trzeba również pamiętać, że ilość miejsca na nasze jednostki i surowce jest poważnie ograniczona, co tylko podnosi ważność naszych decyzji 😉
🏔️Sama gra pod względem klimatu na myśl przywodzi mi legendarnego Mad Maxa osadzonego w świecie Snowpiercera. Kilka nieuważnych ruchów i możemy zostać z niczym, a nasze nadzieje na przetrwanie zostaną brutalnie zgaszone.
🏔️Wrażenia j rozgrywki są dla mnie jak najbardziej pozytywne - czuć tutaj klimat, wyścig nabiera rumieńców z każdą turą, a ulepszenia konwoju oraz odpowiednio dobrana ekipa ma tutaj niebagatelne znaczenie.
🏔️To czego mi brakuje to więcej kart wydarzeń. Myślę, że gdyby twórcy pokusili się o jakieś klimatyczne karty spotkan, które przywitają nas w trakcie odwiedzania poszczególnych lokacji, nadały by dodatkowej warstwy fabularnej, a także wpłynęły by pozytywnie na same wrażenia z rozgrywki.
🏔️Nie mniej na pewno wrócę jeszcze do tego mroźnego świata, chcąc ponownie przetrwać wszelkie przeciwności losu w pogoni za ocaleniem na pokładzie Last Aurory.
Ta opinia była pomocna:
Hoppi
23 października 2021, 16:04
8
Fajny klimat wyścigu po zwycięstwo, dodatek urozmaicą grę zwiększając regrywalność :)
Ta opinia była pomocna:
HKG Gildia
27 sierpnia 2021, 12:44
9
Zdążyć na ostatni lodołamacz lub zamarznąć
Radioaktywny pył ogarnął skuty lodem świat. Siarczysty mróz i biały krajobraz towarzyszą grupie ocalałych, których konwój stara się dotrzeć do ostatniego lodołamacza Aurory, nim ten opuści jałowe ziemie. Nie jest to tylko walka z niesprzyjającą przyrodą, ale również bandami łupieżców i zbuntowanymi maszynami. Zagłębcie się w świat Neuroshimy i świętujcie wraz ze śląskim wydawcą Portal Games Rok Molocha!
W grze Neuroshima Last Aurora zadaniem graczy będzie zdążyć w przeciągu 6 tur wsiąść na pokład tytułowej Aurory. W tym celu każdy biorący udział w wyścigu będzie rozbudowywał i ulepszał swój konwój o kolejne przyczepy, opancerzone bagażniki czy turbo ciężarówki na bio-paliwo. To wszystko będzie miało na celu zwiększyć siłę ognia, która przyda się w starciu m.in. z Wilkami Wojny, poszerzyć przestrzeń pozwalającą zabrać po drodze większą liczbę ocalałych, których zdolności przydadzą się na każdym etapie drogi, czy zapasów pożywienia, paliwa i amunicji.
Każda z tur podzielona jest na 5 faz. Na początku gracze będą wysyłać swoich ocalałych w celu eksploracji pobliskich terenów, co może zaowocować pozyskaniem niezbędnych do drogi surowców, zwerbowaniem kolejnych ocalałych czy rozbudową konwoju. Niektóre miejsca wykazują silne napromieniowanie, co negatywnie wpływa na zdolności eksploracji i może spowodować śmierć ocalałych. W kolejnej fazie gracze przesuwają swoich podwładnych pomiędzy strefami aktywności, odpoczynku i wyczerpania, tak aby przygotować ich przed fazą ruchu, w której konwój będzie pokonywał zaśnieżone obszary mapy. Faza 4 przeznaczona jest na potyczki z napotkanymi łupieżcami, a faza 5 na sprawdzenie warunków ukończenia gry lub przygotowanie do kolejnej tury.
Wygrywa gracz, który zdobył największą liczbę punktów sławy, przy czym jest to niezależne od złapania Aurory przed jej wypłynięciem, ponieważ w takim przypadku, zamiast za liczbę nieskażonych ocalałych, punkty otrzymuje się za nieuszkodzone części konwoju. Jest to na tyle logiczne, że teraz to właśnie konwój ma nam posłużyć do przetrwania.
Tak w skrócie przedstawia się cała rozgrywka w grze planszowej autorstwa Mauro Chiabotto, która stała się hitem ufundowanym czterokrotnie wyżej od zakładanej kwoty na portalu Kickstarter. Na rodzimym rynku Last Aurora została wydana przez Portal Games i osadzona w bliskim polskiemu graczowi Neuroshimy świecie.
Pomimo małej interakcji pomiędzy graczami, która skupia się jedynie na podbieraniu sobie kart, gra dostarcza wiele radości z rozbudowy konwoju i chęci rywalizacji podczas pojedynków czy wyścigu do lodołamacza.
Poza standardową rozgrywką mamy do dyspozycji drugą, bardziej zaawansowaną mapę, wersję Ostatnia Automa dla jednego gracza, a także wydany równocześnie z podstawową wersją gry dodatek Przebudzenie Molocha. Do samej gry można dokupić matę i bardzo ciężko dostępny zestaw plastikowych figurek-zamienników.
Radioaktywny pył ogarnął skuty lodem świat. Siarczysty mróz i biały krajobraz towarzyszą grupie ocalałych, których konwój stara się dotrzeć do ostatniego lodołamacza Aurory, nim ten opuści jałowe ziemie. Nie jest to tylko walka z niesprzyjającą przyrodą, ale również bandami łupieżców i zbuntowanymi maszynami. Zagłębcie się w świat Neuroshimy i świętujcie wraz ze śląskim wydawcą Portal Games Rok Molocha!
W grze Neuroshima Last Aurora zadaniem graczy będzie zdążyć w przeciągu 6 tur wsiąść na pokład tytułowej Aurory. W tym celu każdy biorący udział w wyścigu będzie rozbudowywał i ulepszał swój konwój o kolejne przyczepy, opancerzone bagażniki czy turbo ciężarówki na bio-paliwo. To wszystko będzie miało na celu zwiększyć siłę ognia, która przyda się w starciu m.in. z Wilkami Wojny, poszerzyć przestrzeń pozwalającą zabrać po drodze większą liczbę ocalałych, których zdolności przydadzą się na każdym etapie drogi, czy zapasów pożywienia, paliwa i amunicji.
Każda z tur podzielona jest na 5 faz. Na początku gracze będą wysyłać swoich ocalałych w celu eksploracji pobliskich terenów, co może zaowocować pozyskaniem niezbędnych do drogi surowców, zwerbowaniem kolejnych ocalałych czy rozbudową konwoju. Niektóre miejsca wykazują silne napromieniowanie, co negatywnie wpływa na zdolności eksploracji i może spowodować śmierć ocalałych. W kolejnej fazie gracze przesuwają swoich podwładnych pomiędzy strefami aktywności, odpoczynku i wyczerpania, tak aby przygotować ich przed fazą ruchu, w której konwój będzie pokonywał zaśnieżone obszary mapy. Faza 4 przeznaczona jest na potyczki z napotkanymi łupieżcami, a faza 5 na sprawdzenie warunków ukończenia gry lub przygotowanie do kolejnej tury.
Wygrywa gracz, który zdobył największą liczbę punktów sławy, przy czym jest to niezależne od złapania Aurory przed jej wypłynięciem, ponieważ w takim przypadku, zamiast za liczbę nieskażonych ocalałych, punkty otrzymuje się za nieuszkodzone części konwoju. Jest to na tyle logiczne, że teraz to właśnie konwój ma nam posłużyć do przetrwania.
Tak w skrócie przedstawia się cała rozgrywka w grze planszowej autorstwa Mauro Chiabotto, która stała się hitem ufundowanym czterokrotnie wyżej od zakładanej kwoty na portalu Kickstarter. Na rodzimym rynku Last Aurora została wydana przez Portal Games i osadzona w bliskim polskiemu graczowi Neuroshimy świecie.
Pomimo małej interakcji pomiędzy graczami, która skupia się jedynie na podbieraniu sobie kart, gra dostarcza wiele radości z rozbudowy konwoju i chęci rywalizacji podczas pojedynków czy wyścigu do lodołamacza.
Poza standardową rozgrywką mamy do dyspozycji drugą, bardziej zaawansowaną mapę, wersję Ostatnia Automa dla jednego gracza, a także wydany równocześnie z podstawową wersją gry dodatek Przebudzenie Molocha. Do samej gry można dokupić matę i bardzo ciężko dostępny zestaw plastikowych figurek-zamienników.
Ta opinia była pomocna: