Czerwona Katedra

The Red Cathedral
Czerwona Katedra

Polska premiera: 2021
Globalna premiera: 2020
Polscy wydawcy: Portal Games
Globalni wydawcy: Devir
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 30-120 min
Wiek: 10+

Kategorie: Strategiczne
7.7 /10
na podstawie 6 ocen
Ocena gry
2.0 /5
na podstawie 3 ocen
Próg wejścia
DanielBrzost
10 listopada 2021, 14:17
9
- Iwanie Iwanowiczu Iwanow, jak się wam żyje? Zrowiście?
- A zdrowym, zdrowym. Bóg zapłać.
- Co porabiacie?
- Czerwoną Katedrę Carowi Miłościwemu stroimy tu piękną jak sen jaki złoty.
- Długo wam się z tym zejdzie?
- A komu to wiedzieć? Budulec zbieramy kostkami z takiego koła czterech pór roku i nie znasz dnia, ani godziny, kiedy ci los ześle okazję, żeby jakie cegły w ręce wpadły.
- To jak w takiej imperialistycznej grze Catan, co ją za kilka stuleci wynajdą Germanie?
- Tu jest ciekawiej. Leżą kostki na polach takiego rondla. Bierzesz dowolną z nich. I ruszasz ją o tyle pól, ile jest na niej oczek. Gdzie wyląduje, tam bierzesz surowiec, albo ruble i możesz z bonusowego akcji z karty wpływu skorzystać. Im więcej kostek na takim polu, tym więcej budulca zgarniasz.
- Nie brzmi to zbyt dziwnie. Nawet jak na rondel.
- Nie słyszeliście jeszcze najlepszego. Po skończonym ruchu, przerzucasz wszystkie kości z tego pola coś na nim wylądował.
- O, do czarta! Jak kto planował swój kolejny ruch jedną z tych kostek...
- To ma poplanowane. Ale kostkę swojego koloru lub białą można rublami pogadać, a za prestiż da się przerzucić wszystkie kostki z jednego pola. Idzie wyżyć.
- Co jeszcze ciekawego na tej waszej budowie.
- Że jak się wybiera kartę do zbudowania, to bierze się bonus, co go można dodać do jednego koloru kostek i mieć dodatkowy budulec, punkty uznania, albo zebrać surowiec z pola, gdzie inna kość stoi. Sprytne to. Losu i tak nie oszuka, ale człowiekowi pomoże.
- I podoba się wam na budowie?
- Nie narzekam. Car nie pozwala.
- Iwanie Iwanowiczu, a tak od serca, szczerze, to jak wam się Czerwona Katedra widzi?
- Ja lubię, kiedy gra mnie stawia przed zaskakującymi okolicznościami i muszę sobie z nimi poradzić, kombinując jak koń pod górę. Tak jest z tymi kostkami na rondlu. Do swojego ruchu trzeba podejść na trzeźwo i rozważyć, jak wykorzystać to, co los dał.
- A zagralibyście jeszcze raz?
- A z miłą chęcią.
Ta opinia była pomocna:
Planszowe Podziemie
17 października 2021, 15:52
7
Dla kogo? Dla fanów średnich pod względem ciężaru i stosunkowo nie długich gier euro. Dla względnie utrzymania względnego powodu rywalizacji przy stole raczej dla graczy nieco starszych.
O co chodzi? Car zarządził budowe najwspanialszej świątyni na świecie.
W trakcie rozgrywki stanie więc w szranki przy budowie tego cudu świata, by stać się sławnym i bogatym.
Gracze będą rezerwować części katedry, które będą chcieli budować, Nabywa wszelakie potrzebne surowce oraz nawiązuje współpracę z z gildiami XVI wiecznej Rosji. To wszystko z wykorzystaniem mechaniki kotła oraz worker placement.
Odczucia: Gra bardzo mi się spodobala- mimo że sromotnie przegrałem. Podoba mi się przede wszystkim pomysł, który wyróżnia się na tle innych tytułów z tej kategorii gier euro. Ponadto przyjemna jest mała ilość losowości ograniczająca się jedynie do losowania mocy kości po ich wykorzystaniu. Po pierwszej rozgrywce nie odczułem jakiś wad, jednak po rozgrywce nie miałem ochoty od razu zasiadać do kolejnej rozgrywki.
Wykonanie: gra jest ładna. Wszystkie elementy zostały wykonane z dużą starannością i moim zdaniem jest ładne dla oka. Ilustracje na kartach oraz planszach ciekawie wpisuje się w temat i klimat carskiej Rosji. Mechanicznie też wszystko się spina i jest dobrze zbalansowane.
Ta opinia była pomocna: