Potężni władcy spiskują przeciwko sobie, gromadząc hordy potworów, aby spełniały ich rozkazy... Wiktoriański świat pełen mroku, potworów i zgrozy czeka na odważnych graczy, którzy zechcą się zmierzyć w nierównej walce. Ta asymetryczna karcianka zaskakuje głębią klimatu i wieloma możliwościami dojścia do zwycięstwa.

Terrors of London to pięknie wydana gra karciana z budowaniem talii w motywach wiktoriańskiej powieści grozy. Przeznaczona jest dla 2 graczy. Mroczny klimat posępnych zakamarków Londynu i działające na wyobraźnię grafiki to tylko jeden z plusów Terrors of London.

Dzięki ciekawym właściwościom kart, gra różni się od innych tytułów z mechaniką deck buildingu, a dodatkowo każda z postaci posiada unikatowy zestaw kart dla większej regrywalności i asymetryczności rozgrywki. To bardzo soczysty i mroczny tytuł z dużą ilością negatywnej interakcji, który dzięki prostej mechanice jest do wytłumaczenia w kilka minut także dla początkujących graczy. Ci bardziej doświadczeni znajdą tu mnogość możliwości budowania strategii.

Rozgrywka w Terrors of London jest bardzo intuicyjna. Gracze wybierają jednego z władców, każdy z nich ma inną planszetkę, a więc unikatowe umiejętności. Z zestawu 4 kart każdy gracz wybiera w tajemnicy 2. Do niej dorzucanych jest 5 kultystów i 3 fanatyków. Miejsce, z którego dobierać można karty do talii, nazywa się ulicą. Wystawia się także osobną talię akolitów.

Z początkowej talii (10 kart) pierwszy gracz dobiera 4 karty, kolejny 5. Zagrywani kultyści dostarczają waluty, za którą można kupić inne karty, inne karty atakują, jeszcze inne są reliktami i modyfikują działanie danej postaci ulepszając jego karty. Można także skorzystać ze specjalnej umiejętności swojego władcy. Część kart można zostawić na kolejną turę, by stworzyć w niej kombinację działania kilku kart.

Możliwość tworzenia łańcucha akcji z kilku kart to jeden z tych elementów, który odróżnia Terrors of London od innych deck builderów. W następnej turze dobieramy 5 kart z talii i znów zagrywamy – kupujemy nowe karty, wzmacniamy się i atakujemy, aż do momentu, w którym nasz przeciwnik nie zginie (nie osiągnie 0 na poziomie życia).