Opinie użytkowników

Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Zdecydowanie dla fanów ciężkich gier euro z dość długa rozgrywką i sporą ilością zasad. Zdecydowanie nie nadaje się na lekkie granie i wymaga dużego zaangazowania w rozgrywkę. Gra jest zaskakująco klimatyczna i dobrze wpisuje się w temat jakim operuje.
O co chodzi? W grze wcielamy się w jedną z pięciu partii politycznych, które będą startowały w wyborach w czterech Niemieckich landach. Każda z rund to jedne wybory jednak już od pierwszej rundy możemy wpływać na wyniki kolejnych. Landy mają różne wielkości, a co za tym idzie zapewniają różna ilość punktów co urozmaica rozgrywkę i sprawia, że rozgrywka staje się bardziej wielopoziomowa.
Odczucia: Tłumaczenie tej gry to coś długa i żmudna przeprawa. Ilość faz i kolejności ich rozgrywania jest duża i stanowi sporą ilość wiedzy do przyswojenia. Gdy się jednak przejdzie przez zasady gra okazuje się całkiem intuicyjna i wystarczy skrót zasad wręczony każdemu z graczy. Bardzo interesująca jest różnorodność landów ich punktacja. Planowaniem każdej rundy w przód jest przez to kluczowe i trzeba myśleć naprawdę na wielu poziomach. Ciekawym zabiegiem jest równie, fakt, że gdy zwykle w grach euro każda kolejna runda jest dluzsza i wymaga coraz więcej planowania w Die Macher jest dokładnie odwrotnie i ostatnia runda idzie dosłownie błyskawicznie. Ciekawym rozwiązaniem jest również asymetria rozgrywki, która na początku rozgrywki kreują sami gracze. Jeżeli miałbym porównać Die Majcher do innej znanej mi gry porwnałbym ją...do niczego. Gra jest totalnie oryginalna!
Wykonanie: Po rozłożeniu gry sporo osób postronnych uznało grę za brzydką, ale moim zdaniem jest zwyczajnie prosta co w przypadku tak rozległej gry jest moim zdaniem sporą zaletą ponieważ wpływa to pozytywnie na jej czytelność.
Wszystkie elementy są dość dobrej jakości i nie ma się do czego przyczepić. Gra ma również świetnie napisana instrukcję w której nie brakuje przykładów pozwalających lepiej zrozumieć poszczególne fazy gry.
Wstęp
12 grudnia 2021, 10:07
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
la kogo? Tytuł bardzo wszechstronny. Z jednej strony gra logiczna z drugiej pełnoprawny mięsisty eurasek. Przy tym gra wręcz banalnie prosta w zasadach, więc zagrać w nią można by dosłownie z przedszkolakom - chociaż oczywiście co do efektywności ruchów mogło by być różnie. Gra w moim odczuciu pozbawiona klimatu, więc zdecydowanie nie jest dobrym tytułem dla osób, które go poszukują.
O co chodzi? Gra przeniesie nas na Bliski Wschód. Jako nieznajomy podróżnik docieramy do Naquali w której niedawno zmarł Sułtan. Przepowiednia głosi, że nowym sułtanem zostanie tajemniczy podróżnik, któremu uda się przekonać do siebie wszystkie z pięciu klanów.
Gra w skrócie polegać będzie na zbieraniu z modularnej planszy meepli w pięciu kolorach. Następnie z zebranych figurek odkładamy po jednej na kolejnych sąsiadujących ze sobą kafelkach towrzac swego rodzaju ścieżki. Ważne że ostatni z meeply musi odpowiadać kolorystycznie z meeplem znajdujacym się na kafelki na którym ładuje. Gdy to zrobimy zbieramy wszystkie meeple w powyższym kolorze i odpalamy akcje zgodnie z kolorem meepli oraz z kafelka z którego zostały zabrane.
Odczucia: Wskazane powyżej zasady gry stanowią w zasadzie 90% całości także gra jest moim zdaniem banalnie prosta. Przy tym poziom kombinowania i móżdzenia jest naprawdę duża co ogromnie mi się podoba. Uważam, że tego typu gry to jest idealny sposób na wprowadzanie do świata gier planszowych osób które uważają że gry sa dla dzieci albo wręcz przeciwnie, że "duże" gry są bardzo skomplikowane.
Za każdym razem gdy siadam do Pięciu Klanów czuje satysfakcję z gry i mimo, że nigdy nie wygrywam w ogóle tego nie zauważam, bo każdy udany ruch daje uczucie zwycięstwa. Z wad wskazalbym podatność na downtime. Nie można w grze zbyt dużo zaplanować, więc gdy któryś z graczy lubi pomyśleć to gra może potrwać.
Wykonanie: Gra jest wykonana bardzo dobrze. Elementy planszy i monety są z grubej tektury. Karty również są dobrej jakości, a drewniane elementy są duże i dobrze oddają co reprezentują. Graficznie za wyjątkiem kart Dżinów gra jest dość prosta i nie powala, ale jest bardzo czytelna i wpisuja się w klimat gry.
Karty dżinów mocno odstają na plus. Kazda ilustracja jest kolorowa i pełna detali oraz posiada nutkę orientu wprost z baśni tysiąca i jednej nocy.
12 grudnia 2021, 10:06
board_games_tales
board_games_tales
🏛️ Poprzez wieki to gra dwuosobowa która składa się z 18 kart. Mogłoby się wydawać, że w takim razie gra nam się bardzo szybko znudzi - nic bardziej mylnego.

🏛️ Rozgrywka trwa 3 ery: na początku otrzymujemy 5 kart na rękę. Zagrywamy jedna z nich, a następnie pozostałe przekazujemy naszemu rywalowi. W momencie gdy wyłożymy wszystkie karty przed sobą, podliczamy punkty za pierwszą erę.

🏛️ Następnie jedna kartę zostawiamy (tzw. Relikt przeszłości) na kolejną erę oraz musimy wskazać jedną z zagranych kart, która nie ma brać już udziału w dalszej grze.

🏛️ Potem znowu dostajemy nowe karty i powtarzamy wszystko wedle poprzednich zasad.

🏛️ W grze znajduje się 5 symboli które widnieją w prawym górnym rogu karty (korona, wieża, liść, zwój, ręka) i to one będą odgrywac główną rolę w grze.

🏛️ Większość kart odwołuje się do siebie wzajemnie. Zdobywamy punkty m.in. za to, kto ma przewagę w danych symbolach lub za zebrany zestaw ikonek.

🏛️ Brzmi prosto, ale decyzji jest naprawdę sporo i co chwilę otwierają się nam nowe możliwości na budowanie nowych relacji między kartami.

🏛️ Z każdą zagraną kartą musimy główkować czy faktycznie da nam ona potrzebne punkty, czy np. jesteśmy z góry skazani na porażkę, bo nasz przeciwnik zebrał już niezbędne karty u siebie.

🏛️ Jest to bardzo dobra i szybka pozycja i myślę, że każdy kto lubi rozgrywki na 2 osoby powinien mieć te grę w swojej pozycji - zwłaszcza, że można ją dostać za około 30 zł 😉
12 grudnia 2021, 09:38
adu111
adu111
Marzyliście o poprowadzeniu własnego Food Trucka? Dzięki tej karciance w pewnym stopniu będziecie mieli na to okazję. Podczas gry będziemy zdobywać zamówienia, a osoba, która zdobędzie największą ilość punktów zostaje zwycięzcą. W grze mamy 4 rodzaje zamówień: pizza, burger, sushi, koktajl oraz 3 rodzaje kart akcji specjalnych w kolorach zamówień: dobra pogoda, zła pogoda oraz promocja dla par. Dobra pogoda: podwaja nam liczbę punktów za zamówienia w określonym kolorze, zła pogoda: zeruje ilość punktów za zamówienia w określonym kolorze, promocja dla par: jeśli posiadamy 2 takie karty to otrzymamy punkty za zamówienia w określonym kolorze, a jeśli będziemy posiadać 1 lub 3 takie karty to otrzymamy te punkty, ale ujemne.
Tasujemy i rozdajemy wszystkie karty między graczy. Rozgrywka toczyć się będzie kilka rund, a każda z nich będzie dzielić sie na 2 fazy: pojawianie się zamówień i zbierania zamówień. Podczas fazy I gracz rozpoczynający będzie wykładał przed siebie kartę z grafiką do góry, a następnie pozostali gracze wykładają swoje karty tylko, że zakryte. Następnie karty te są odkrywane. W II fazie gracz rozpoczynający wybiera jedną z kart i zabiera ją do siebie. Następnie gracz, którego karta została zabrana, dobiera kartę. Dzieje się tak do momentu aż każdy zdobędzie 1 kartę i na stole nie zostanie żadna. Ważne jest to, że nie można zabrać własnego zamówienia (karty), a zamówienie gracza rozpoczynającego musi zostać zabrana jako ostatnie. Zabrane karty zbieramy przed sobą pogrupowane w różne rodzaje. Każda karta ma różne wartości odpowiadające liczbie punktów na sam koniec gry. Gra kończy się w momencia, gdy w rękach graczy nie zostanie już żadna karta.
Na koniec gry podliczamy punkty i osoba, która ma ich najwięcej zostaje zwycięzcą.

Gra jest szybka i dynamiczna, a jej rozłożenie nie zajmuje wiele miejsca. Zasady tłumaczy się bardzo szybko i już podczas pierwszej rundy każdy wie co ma robić. Podczas gry możemy mieć jakieś założenia, jednak wiele w tej grze zależy od innych graczy i ich wyborów. Czasem nie będziemy chcieli wziąć jakiejś karty, jednak sytuacja na stole nas do tego zmusi. Często będziemy dobierać nie po naszej myśli. Grafiki na kartach są proste i przejrzyste. Nam nie do końca przypadły do gustu, ale na pewno znajdą wielu amatorów.
11 grudnia 2021, 22:30
adu111
adu111
Kruki to dwuosobowy wyścig po kolorowych, magicznych krainach. Każdy gracz wystawia na start drewnianego kruka w kolorze białym lub czarnym, który będzie go reprezentował podczas wyścigu. Pierwszy kruk, który przebędzie całą trasę wygrywa.
Na początku rozkładamy trasę wyścigu z losowo ułożonych kart trasy - krain. Oba kruki stawiamy po dwóch różnych stronach - każdy będzie przebywał te same karty, jednak w odwrotnej kolejności. Każdy dobiera na rękę 5 kart startowych decydując o tym ile weźmie kart lotu - do poruszania krukami oraz kart akcji - do wykonywania akcji specjalnych. Aby poruszyć naszym krukiem należy wyłożyć kartę lotu przedstawiającą tą samą krainę, którą właśnie chcemy przelecić. Ważne jest to, że jeśli koło siebie są ułożone te same krainy to na jednej karcie tej krainy możemy przebyć je wszystkie.
Oprócz kartami lotu będziemy też dysponować kilkoma rodzajami kart akcji. Dzięki nim będziemy mogli m.in. poruszyć dowolnym krukiem jeden krok w przód lub jeden krok w tył, obrócić kartę trasy, usunąć kartę trasy, zamienieć miejscami 2 karty trasy, przesunąć w bok 1 kartę trasy, stworzyć objazd dla przeciwnika lub dobrać 2 karty na rękę.

Nasze wrażenia z gry są bardzo dobre. Jest to karcianka dedykowana dokładnie dwum osobą i świetnie się sprawdza, jeśli grywacie właśnie w tyle osób. Rozgrywka jest szybka i dynamiczna, a sytuacja na trasie ptasiego wyścigu ciągle się zmienia. Przez cały czas trwania będziemy emocjonować się tym co się dzieje i często do ostatniej chwili nie wiadomo będzie, który kruk pierwszy przeleci linię mety. Gra ma syndrom jeszcze jednej parti. Gra dobrze wprowadza w wieczór gier lub w momencie gdy nie mamy zbyt wiele czasu lub miejsca do gry. Karty akcji dodają nam sporo negatywnej interakcji więc jeśli nie przepadacie za nią to gra niekoniecznie przypadnie Wam do gustu.
Jeśli chodzi o wykonanie to karty są dobrej jakości z fantastycznymi rysunkami, które podnoszą radość z gry. Gra jest na tyle mała, że możemy ją zabrać wszędzie, a do rozgrywki potrzeba niewiele miejsca. Zasady tłumaczy się w kilka chwil więc niezniechęcimy początkujących graczy.

Czarny czy biały? Przekonajcie się sami rywalizując w malowniczych krainach.
11 grudnia 2021, 12:54
w_co_gra_kamil
w_co_gra_kamil
Gdy sięgam po "Wyprawę do El Dorado", wyobraźnia podsuwa obrazy miast pełnych skarbów, ukrytych wysoko w górach, a w uszach brzmi motyw ze starej bajki "Tajemnicze Złota Miasta".
Ta gra to wyścig. Jako gracze przemierzamy dżunglę, aby jak najszybciej dotrzeć do El Dorado. Planszę budujemy sami, z kilku dostępnych modułów. Mamy tysiące możliwości. Możemy dostosować stopień trudności do poziomu zaawansowania graczy.
Na początku otrzymujemy talię składającą się z 8 kart. Służą one do poruszania naszego poszukiwacza przygód po planszy oraz do zakupu nowych kart z rynku. Każde pole planszy to jeden z kilku rodzajów terenu. Aby wejść na dane pole potrzebujemy kartę odpowiedniego typu i z określoną wartością. Dlatego w czasie gry musimy rozbudować naszą talię o mocniejsze karty.
W swojej turze możemy poruszyć naszego poszukiwacza, wykorzystać kartę specjalną lub kupić nową kartę z rynku. Rozgrywka jest szybka a zasady są bardzo proste do wytłumaczenia. Gra wymaga dobrego planowania i zarządzania ręką.
Jak wszystkie gry Naszej Księgarni, "Wyprawa do El Dorado" została bardzo ładnie wydana. Już pudełko może zachwycić. A w środku czekają na nas jeszcze pięknie ilustrowane karty z grafikami przywodzącymi na myśl stare kreskówki. Choć plansza jest zwykłą heksową siatką, również została wykonana bardzo starannie i wpasowuje się w klimat.
Uwielbiam "Wyprawę do El Dorado"! Bawię się przy niej świetnie i zawsze mam ogromną satysfakcję z rozgrywki. Modularna plansza i duży wybór kart na rynku sprawiają, że każda kolejna gra jest inna i równie emocjonująca.
09 grudnia 2021, 20:56
ŁukaszBrych
ŁukaszBrych
Jest to bodajże mój drugi tytuł, który zagościł w mojej kolekcji (pierwszym był klasyk nad klasyki, czyli Wsiąść Do Pociągu Europa). Do zakupu zachęciły mnie dobre opinie, ładny wygląd gry oraz proste zasady. I ze wszystkim tymi argumentami zdecydowanie się zgadzam.
Torres to gra logiczna polegająca na budowaniu zamków a następnie umieszczaniu na nich naszych rycerzy. Im większe budowle tym więcej punktów zdobywamy. A z każdą turą nasz zamek staje się coraz bardziej okazały co sprawia, że plansza wygląda naprawdę świetnie. Efekt wizualny na koniec rozgrywki jest każdorazowo imponujący. Tutaj chciałbym zaznaczyć, że same elementy, z których budujemy zamki, są bardzo dobrej jakości.
Gra posiada drobne wady np. rowek na łączeniu obu połówek planszy. Kiedy niefortunnie postawi się element zamku na wspomnianym rowku, budowla może się przewrócić. Drugim drobnym mankamentem jest fakt, że z biegiem tur, nasze budowle są coraz rozbudowane i dokładanie kolejnych elementów jest czasami siermiężnym zadaniem i z łatwością można naszą budowlę przypadkowo zburzyć. Ale są to małe mankamenty, które nie są w stanie przysłonić przyjemności z rozgrywki jaką sama gra daje.
Dodatkowo, gra ma już 22 lata (!) a mimo to w ogóle się nie zestarzała jeśli chodzi o samą mechanikę. Plansza może i wygląda na old-skool'ową ale bynajmniej nie przeszkadza to w odbiorze gry.
Aha, zapomniałem dodać - tytuł świetnie nadaje się do spędzenia czasu z dzieciakami.
08 grudnia 2021, 11:11