Opinie użytkowników

board_games_tales
board_games_tales
Przepiękne grafiki od razu przykuwają uwagę i nie trudno się temu dziwić. Pierwsze skojarzenie, gdy otwieramy pudełko to oczywiście Dixit - co jak dla mnie stanowi wyłącznie komplement :)

Postaram się opisać krótko na czym polega podstawowa rozgrywka (w grze istnieje kilka wariantów, co zwiększa tylko regrywalność)

Na każdej karcie w lewym górnym rogu znajduje się ikonka kruka z liczbą od 0 do 9. Dodatkowo niektóre karty mają akcje specjalne, które pozwalają na m.in podejrzenie dodatkowej karty, albo zamiany kart z innym graczem.

Każdy z graczy otrzymuje 4 zakryte karty (z tych kart składa się własnie sen gracza), które kładzie przed sobą - może sprawdzić jedynie 2 z nich.

Kluczowym zadaniem jest skompletowanie kart o jak najmniejszej liczbie kruków (karty z Kotkiem o wartości 0 są najbardziej pożądane w całej rozgrywce :) )

Na środku stołu znajduje się natomiast stos z pozostałymi kartami (oczywiście są one zakryte) + odsłania się 1 kartę i kładzie obok.

Gracz w swojej turze może podmienić swoją kartę na tę już odkrytą, albo może zaryzykować i wymienić swoją kartę w ciemno nie wiedząc ile kruków przyjmie pod swoje skrzydła. Pamiętajmy też, ze znamy na starcie tylko 2 karty z 4.

Gdy zdecydujemy się wymienić w ciemno swoją kartę na kartę w ciemno potrafi to być bardzo ekscytujące - mina graczy którzy pozbyli się karty z 1 krukiem, a wzięli do siebie 9 kruków potrafi być bezcenna :)

W momencie gdy uznamy, że na naszych kartach znajduje się najmniej kruków mówimy pobudka i podliczamy kruki ze wszystkich kart. Jeżeli się pomyliliśmy, dostajemy dodatkowe 5 kruków do naszej sumy punktów.

Następnie rozgrywamy kolejną turę według tych samych zasad - rozgrywka się kończy gdy łącznie któryś z graczy zbierze 100 kruków - wygrywa natomiast osoba z najmniejszą liczbą kruków w swoim śnie.

Moja ocena - 7/10

"SEN" to bardzo dobra gra jeżeli chcemy wprowadzić nowe osoby w planszówkowy świat. Nie mniej starzy wyjadacze powinni się przy niej bawić równie dobrze - "SEN" to idealna pozycja startowa, zanim, przystąpi się do dania głównego i wyciągnie na stół jakiś ciężki tytuł.

W mojej osobistej kolekcji ta gra ląduje w kategorii gier imprezowych (zdecydowanie najlepiej się gra w 4-5 osób)

PLUSY
Przepiękne grafiki
Bardzo proste zasady
Intuicyjna rozgrywka
Emocje w trakcie rozgrywki

MINUSY
Warto grać w co najmniej 3 osoby - podczas rozgrywki na 2 graczy nie czuć całej otoczki, która występuje podczas gry w większym gronie
27 października 2021, 13:30
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
la kogo? Idealne, aby zachęcić tematem gier osoby z większą wrażliwością estetyczna, a zarazem nie gra dla dzieci. Zasady gry nie są bardzo skomplikowane jednak mimo cukierkowego wyglądu odradzałbym wybór tego tytułu do gry z dziećmi poniżej 12roku życia.
O co chodzi? W grze wcielamy się w budowniczych tytułowego miasteczka Everdell, którzy za zadanie będą mieli stworzyć idealna enklawę dla wszelkiej maści zwierzątek. W tym celu budować będziemy budynki, a takze rekrutować wszelkiej maści usługodawców wzbogacających funkcjonalność naszego miasteczka.
Everdell to w zasadzie gra karciana z elementem worker placement. W grze będziemy musieli pozyskiwać różnego rodzaju zasoby, móc rozbudowywać nasze miasteczko. Niemniej powierzchnia Everdell nie jest z gumy! Tak więc każdy z graczy będzie mógł zagrać maksymalnie 15kart do swojego miasta. W związku z czym trzeba robić to z głową. Rozgrywka ma asymetryczna liczbę rund i kończy się w momencie ,gdy ostatni z graczy straci możliwość wykonania kolejnej akcji.
Odczucia: Everdell jest klimatycznie lekką i nie stresując gr.ą Nie ma w niej jednej drogi do zwycięstwa, a karty, które będziemy mieli do dyspozycji pojawiają się w losowy sposób, tak więc ciężko w niej obrać od razu jakąś konkretną strategie, a raczej trzeba kombinować z wszystkim na bieżąco. Nie jestem też fanem dużej interakcji w grach typu euro, wiec w tym everdell również przypadł mi do gustu, ponieważ, z wyjątkiem podbierania kart i ewentualnego zagrania przeciwnikowi karty błazna każdy gracze nie są w stanie sobie dokuczyć.
Największa wada Everdella jest ogranie. Gracz, który zna już karty i wie czego się spodziewać ma w tej grze dużą przewagę nad nowicjuszami, co może być frustrujące.
Wykonanie: wykonanie jest bajeczne. Dużo osób narzeka na drzewo, które faktycznie nie spełnia szczególnie żadnej funkcji, ale ładnie się prezentuje i moje osobiste drzewo pomimo już sporej ilości rozegranych partii (w okolicach 20) wciąż wygląda dobrze i nie jest specjalnie zniszczone.
Zasoby nie są generyczne lecz każdy ma swój wyjątkowy kształt i fakturę odpowiednią do tego co reprezentują. Ilustracje oraz grafiki na kartach to też majstersztyk i samo patrzenie na nie jest przyjemne.
25 października 2021, 20:42
BrodatyBoardgames
BrodatyBoardgames
Khora Rozkwit Imperium
Cywilizacyjny euro pasjans bez mapy o tym by nasze polis stało się najlepsze w całej Grecji. Dostajemy ekonomiczną grę z różnymi frakcjami, kośćmi, kartami i świetnymi planszami gracza.
Gra rozgrywa się na przestrzeni 9 rund i w każdej rundzie odsłaniamy jedno wydarzenie. Z reguły zwiększają lub obniżają siłę militarną graczy. Chciałbym by karty wydarzeń były bardziej urozmaicone i wprowadzały większy chaos w grze.

W grze występuje 7 akcji, które posiadają cyfry od 0 do 6. W każdej rundzie rzucamy 2 kośćmi wybieramy, które dwie akcje chcemy wykonać i przyporządkowuje je do kości. By zagrać daną akcję na kości musi być rezultat równy lub wyższy. Osoby nie lubiące losowości mogą być niezadowolone. Jednak gra wyciąga pomocną dłoń do nas i możemy zmniejszyć poziom naszych mieszkańców w mieście i zmienić wynik na kości o 1 poziom za każdego mieszkańca. Jednak by pozyskać nowych mieszkańców to musimy ich zdobyć wybierając specjalną akcję z kafelków. Przy naprawdę bardzo złych rzutach musimy się nieźle natrudzić by wykonać upragnione akcje.

Akcje pozwalają nam zdobyć żeton filozofii, zdobyć nowych mieszkańców i dobrać nową kartę polityki, zdobywać punkty zwycięstwa za poziom kultury w mieście, dokonywać handlu i zyskać drachmy, udawać się na wyprawy wojenny, zagrać kartę polityki z ręki i rozwijać naszą nację.

Chciałbym by karty polityki dostępne w grze miały większe zróżnicowanie i wpływ na rozgrywkę.
Gra wygląda bardzo ładnie a sama okładka od pudełka przyciąga uwagę. Każda plansza gracza posiada też wszystkie potrzebne informacji o przebiegu rundy i o akcjach jakie możemy wykonać. Uwielbiam takie rozwiązania. Dzięki temu moim zdaniem gra jest przejrzysta, prosta i intuicyjna. Już po pierwszej rundzie załapiemy o co chodzi.
Mamy do wyboru 7 frakcji - każda różna, posiadająca inne zdolności i inne warunki zwycięstwa.

Brak negatywnej interakcji. Ta gra się o to aż prosi

Regrywalność
Głównie przez całą grę zbieramy żetony chwały. Są one nam potrzebne do odblokowywanie innych akcji, do zagrywania kart polityki oraz te z laurem punktują nam koniec gry. Dlatego przez całą grę opłaca nam się iść w jedną strategię i pozyskiwać ich najwięcej bo jest to najbardziej opłacalne.

Podsumowanie
Khora rozkwitła na stole i zachwyciła prostymi zasadami, dynamiczną rozgrywką i pięknym wykonaniem. Pomimo moich narzekań gra się w nią naprawdę dobrze. Moim zdaniem jest to bardzo dobra gra planszowa dla początkujących graczy. Gdyby tak dodać nowe urozmaicone karty wydarzeń i odrobinę negatywnej interakcji mielibyśmy hit. Tak to Khora dostaje ode mnie 7,5/10. Khora spoczęła na laurach a mogłaby osiągnąć o wiele więcej.
25 października 2021, 18:57
BrodatyBoardgames
BrodatyBoardgames
Gutenberg

Piękna i prosta gra o budowaniu naszej drukarni. Zdecydowanie jest to gra marzeń dla każdego drukarza.

Wygląd

Plansza główna jest fenomenalna i bardzo przejrzysta. Każdy etap realizacji planów jest przedstawiony od góry do dołu.
🗜️
Za naszymi parawanami są zamieszczone wszystkie symbole dostępne w grze, ale są one na tyle intuicyjne że już po chwili będziemy wiedzieć co każdy robi.
🗜️
Czcionki dostępne w grze są świetne i aż by chciało się je zamoczyć w tuszu i porobić wzory na papierze.

Rozgrywka

Gra trwa 6 rund a każda runda dzieli się na 5 etapów. Instrukcja czytelnie kroku po kroku przeprowadza nas przez każdy etap.
🗜️
W grze będzie licytowali się o pierwszeństwo wykonania danych akcji. Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie bo wprowadza to pewną nutkę ryzyka i dylemat co warto wybrać.
🗜️
W Gutenbergu będziemy realizowali różne zamówienia oraz rozwijali naszą drukarnię. Każde zamówienie składa się z wymaganych czcionek i z możliwości uszlachetnienie druku. Jeżeli uszlachetniamy nasz kontrakt to dostaniemy dodatkowe nagrody.

Regrywalność

Teoretycznie w grze robimy cały czas to samo przechodząc przez różne etapy rundy. Jednak jest to na tyle przyjemne, że nigdy się nie nudzimy.

Podsumowanie

Uważam, że przy tej grze będą się bawili zarówno początkujący i zaawansowani drukarze. Chociaż ci drudzy mogą trochę pomarudzić, że drukowali już wystarczająco dużo na studiach i teraz wolą coś bardziej wymagającego. Zaimplementowana mechanika obstawiania akcji bardzo mi się podoba bo gdyby tego nie było to pewnie nie odczułbym tego wściekłego spojrzenia innych graczy jak zabrałem ich upragnioną kartę. Podczas gry czujemy, że cały czas się rozwijamy i to tylko od nas zależy jak bardzo. Parafrazując naszych zachodnich sąsiadów sądzę, że ta gra planszowa jest guten w berg. Z chęcią zagram znowu.
25 października 2021, 17:42
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Dla osób, które chcą poznać prosty tytuł z kategorii 4x z mnóstwem elementów i naprawdę prostymi zasadami które pojmie nawet 10latek. Do tego Gra wymaga dużego stołu i chociaż nie grałem w składzie mniejszym niż 5 osób to myślę, że gra jest najlepsza, gdy graczy jest dużo.
O co chodzi? W grze wcielamy się w jedną z kosmicznych cywilizacji, która postanawia opuścić swoją ojczysta planetę by eksplorować kosmos. Gracze będą odkrywać nowe miejsca toczyć, epickie bitwy, poznawać nowe technologie, a także rozwijać zarówno swój sektor naukowy jak i militarny. Wszystko to aby osiągnąć dominację w przestrzeni.
Frakcje w grze są asymetryczne i każda z nich ma w teorii inna ścieżkę rozwoju. Gra podzielona jest na rundy o zmiennej ilości tur na gracza, a gracz który jako pierwszy spasuje w rundzie zaczyna kolejna.
Odczucia: Gdy pierwszy raz siadłem do Eclipse byłem zauroczony. Gra prezentowała się rewelacyjnie. Nie miałem też do czynienia z tego typu grami, więc była to dla mnie totalna nowość i pierwsze wrażenie było takie, że może ,ostać jedną z moich ulubionych gier w ogóle.
Niestety z drugą i każda kolejna rozgrywka coraz bardziej oddałem się od pierwszego wrażenia do takiego momentu w którym nie chce nigdy więcej grać w Eclipse. Dlaczego? Gra jest koszmarnie losowa. Każdy jej element wprowadza dawkę losowości poczynając od odkrywania zakrytych kafelków terenu, które mogą okazać się zarówno żyłą złota jak i blokada całego układu na parę rund.
Losowe są bonusy za odkrywanie terenów, losowe są technologie pojawiające się co rundę, losowa jest walka, losowe są nagrody za walkę...prawie wszystko jest losowe. Grając ostatnia portier miałem cały czas poczucie, że niezależnie od mojego wyboru znaczenie ma tylko to, czy będę miał szczęście.
Najmniej losowym elementem są frakcje, które muszę przyznać są ciekawie urozmaicone. Nie mniej jednak tu coś jest na rzeczy, ponieważ we wszystkich rozgrywkach wygrywała ta sama frakcja mimo różnych graczy nią grających. Być może przypadek, ale bardzo dziwny. Generalnie eclipse jest grą, która nie sprawia mi nawet kszty radości, a raczej frustrację i w pewnym momencie zburzenie, ponieważ za wyjątkiem losowością mamy tu do czynienia z efektem kuli śnieżnej i gracze, którzy mają słaby start nie mają szans na zwycięstwo.
Wykonanie: Elementy gry to jest jakiś kosmos. O ile planszetki frakcji są jakoś nie szczególnie ładne i interesujące o tyle są czytelne. Natomiast "przybornik" na elementy każdego z graczy to małe arcydzieło i coś naprawdę rewelacyjnego! Poza tym figurki i kafle terenów również robią ogromne wrażenie i gdy gra się toczy przykuwa wzrok jak ogromny diament.
Mechanicznie jak pisałem....losowość pogania losowość. Są pewnie osoby którym to odpowiada, ale ja do nich nie należę.
24 października 2021, 11:32
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo: Gra średniej trudności. Nie gateway, ale dla osoby, która grała już w jakieś euro w sam raz.
O co chodzi?: W grze wcielamy się w wataszke, który wraz z swoją drużyną realizować będą tytułowe najazdy. Jednak nim to zrobią muszą wyposażyć się w zapasy, rończe konie, bystre orły oraz zebrać dostatecznie duża drużynę. W grze zastosowano mechanika worker placement, a każdy z graczy w swojej turze będzie umieszczał na planszy robotnika oraz zabierał innego z umieszczonych tam robotników - tym samym wykonując przypisane do nich akcje.
Odczucia: Gra jest bardzo przyjemna. Można przy niej trochę pomóżdzyć, ale nie pali totalnie zwojów. Mechanika nie jest skomplikowana oraz dość intuicyjna. Gra jest również przyjemna dla oka i bardzo dobrze się prezentuje się na stole. W grze trudno cokolwiek zaplanować, bo sytuacja na planszy szybko ulega zmianie. Przez to wskazane na pudełku "60min." Okazało się zdecydowanie za krótkim czasem na rozgrywkę 4 osobową. Dodatkowo grę wydłuża sprawdzanie siły oraz umiejętności podczas każdego z najazdów.(nam gra nie licząc tłumaczenia zajęła przeszło 2h).
Ilość interakcji między graczami ogranicza się wyłącznie do zajęcia komuś pożądanej akcji, karty lub najazdu. Nie ma żadnego sposobu, aby wyrządzić szkody innym graczom.
Wykonanie: pudełko jest wypchane po brzegi. Wszystkie elementy są dobrze wykonane chociaż ilość kolorów może miejscami przytłoczyć. Ilość kart jest duża. Nie brakowało również znaczników i w moim odczuciu wszystko jest bardzo czytelne. Jednym słowem dla mnie nie ma czego się przyczepić.
24 października 2021, 11:21
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo? Scythe mimo swojego dość zaawansowanego wyglądu nie jest grą trudna jednak trzeba pamiętać, że to mimo wszystko gra ekonomiczna, nie mniej myślę że 10 latek mający już doczynienie z grami planszowymi ogarnie zasady. Gra dla fanów gier typu area Control z elementami gry euro. Z powiedziałbym średnia ilość interakcji między graczami. Jeżeli chcemy zagrać w większym gronie warto zainteresować się dodatkiem pozwalającym zagrać w 7 osób.
O co chodzi? W grze przenosimy się do alternatywnej rzeczywistości. Mamy okolice roku 1920r. wciąż trwa konflikt pomiędzy mocarstwami. Żołnierze walczą na froncie jednak nie sami! Na pole bitwy wychodzą bowiem również kroczące machiny wojenne, których udział może skutecznie przechylić szale zwycięstwa!
Gra to jak wspomniałem połączenie Area Control z grą euro. Każdy z graczy wcieli się w jedna z frakcji inspirowanych prawdziwymi Panstwami oraz otrzyma planszetke wskazująca specjalizacje frakcji. W swojej turze gracz będzie wybierał jedną z wskazanych na planszetce akcji, a następnie jeżeli będzie spełniał odpowiednie warunki, będzie mógł wykonać dodatkowa akcje umieszczona poniżej już wykonanej. Gra kończy się natychmiast w momencie gdy jeden z graczy zdobędzie 6 gwiazdek oznaczających realizację celów.
Odczucia: Scythe jest grą niezwykle popularna i ma rzeszę fanów. Są rozegrałem kilka rozgrywek w wersję fizyczną oraz blisko 20 w wersję cyfrową i powiem szczerze nie rozumiem fenomenu gry. Gra działa, jest ładna i nie powiem, że coś jest w niej zepsute, ale w mojej opinii jest zwyczajnie nudna. Całą grę możemy wykonywać w kółko dwie akcje (wplatając 2-3 razy na rozgrywkę coś innego) i wygrać. Wprawdzie przyznaje, że gra nie jest losowa i wszystko zależy od graczy i tego na co osobie wzajemnie pozwolą, ale niestety ciężko mi przyjść, że scythe jest gra ekonomiczna.
Największa w mojej ocenie zaletą scytha jest czas rozgrywki. Nawet na 7 osób z powodzeniem można skończyć w 1.5h czy nawet mniej. Gra zatem jest dynamiczna i nie musimy długo czekać na swoją kolej na turę.
Wykonanie: no wykonanie jest rewelacyjne. Ilustracje prosto z pod "pędzla" Pana Jakuba Różalskiego są fenomenalne. Do tego jakoś elementów stoi na bardzo wysokim poziomie. Planszetki graczy są grube i dwu warstwowe dzięki czemu umieszczone na nich elementy nie przesuwają się. Plansza nie dość że ładna to ma różne smaczki, które możemy wyłapywać w trakcie rozgrywki. A nawet meple robotników które teoretycznie są dość generyczne różnią się od siebie w zależności od frakcji.
24 października 2021, 11:17
Planszowe Podziemie
Planszowe Podziemie
Dla kogo?: W zasadzie dla każdego kto ma ochotę trochę załatwić parę kultystów i potworów. Gra ma bardzo proste zasady, które można wytłumaczyć nawet osobie która nigdy nie grała w gry planszowe. Alternatywa dla gier imprezowych idealna do wieczoru przy piwku.
O co chodzi?: W grze wcielamy się w grupę bardzo "oryginalnych" badaczy (miedzy innymi Rasputina), którzy za zadanie mają walczyć z wynaturzeniami stworzonymi przez H.P. Lovecrafta, aby ostatecznie odbyć epicką bitwę z jednym z przedwiecznych. Mechanicznie gra to prosty dungeon crawler, w ktorym gracz w swojej turze wybiera 3 z 5 dostępnych akcji, a następnie przeprowadza stałe fazy posuwające akcje gry w przód.
Odczucia: Moje pierwsze wrażenia były bardzo mieszane. Oczekiwałem poważniejszego tytułu tymczasem gra mimo mrocznej tematyki jest bardzo luźnym i dość wesołym tytułem. Mroczna literatura Lovecrafta jest traktowana z dużym przymrożeniem oka - co nie każdemu może odpowiadać.
Pomimo prostych zasad nie zawsze jest łatwo wygrać i prawdopodobnie nie raz będziemy powtarzać scenariusz co gwarantuje względnie duża regrywalnosc.
Wykonanie: Gra jest wykonana świetnie. Zarówno karty jak i figurki są wykonane wspaniałe. W grze do dyspozycji mamy 6 scenariuszy, a każdy z nich możemy rozegrać z jednym z dwóch dostępnych w podstawce przedwiecznych. Daje nam to de facto 12 scenariuszy które jak wspomniałem będziemy z prawdopodobnie wielokrotnie powtarzać. W moim odczuciu zawartości jest zdecydowanie warta swojej ceny.
24 października 2021, 10:22